Psie pazury

The Power of the Dog
2021
6,8 49 tys. ocen
6,8 10 1 48715
7,4 67 krytyków
Psie pazury
powrót do forum filmu Psie pazury

Zdjęcia przede wszystkim, prowadzenie historii przez reżyserke - zauważalne całkowicie. Campion ma płótno i farby ..i idzie jej naprawdę wybornie..

Aktorsko to jest piękne. O ile nie dziwią pochwały dla Cumberbachta, o tyle dziwi pomijanie lekkości odgrywania ciężkiej złożonej postaci przez Plemonsa na drugim planie. Jesse dziś, dla mnie, to najlepszy aktor młodego pokolenia. Ja się mogę mylić, a nos Scorsese mnie tylko podtrzymuje na duchu...

Czasami się zastanawiałem - "co ja oglądam do diabla?! - dam temu 5".. ale jednak nie ... To jest coś rzadkiego. Podwyzszasz ocenę filmowi za to że nie zapominasz o nim w dzień/dwa, a siedzi Ci na bani tydzień/miesiąc plus dorzuca Ci przemyślaną całość...

I tak jest w tym przypadku!

W komentarzach w opisie/czy recenzji wpadł bardzo ważny post interpretujący fabułę, nie będę go powielał... Czy Peter jest tym Dobrym? To mała podpowiedź. Jest i nie jest. Tu Campion robi coś fenomenalnego na bazie kreacji Bena i Smita... Pokazuje jak całkowite przeciwieństwo może być bliźniaczo podobne do siebie; i inaczej, i jak byt mający aprobatę wokół siebie
może potrzebować ucieczki od splendoru w głąb siebie, którego tak pragnie VS zagłębiony świadomie w głąb siebie człowiek nie chce uciekać od nikogo i od niczego, nawet robiąc symboliczny przemarsz jako ten ,, zniewieściały,, - on już wtedy wiedział po co to robi i na kogo to jest pułapka..

Cumberbacht ma wybitną rolę tu. Odgrywa każdy zaulek myśli reżysera i widza. Czy ktoś zauważył że ta zazdrosc i psoty do kobiety brata jest odgrywana jako coś na poziomie zazdrości w przedszkolu/podstawówki i on tak gra??... To nie jest agresywny przemarsz świadomego gnoja, to jest niewinne dziecinne podejście , ale jakże skurczenie niszczące naruszoną zbroje bohaterki Dunst. I o ile jakoś usprawiedliwiam Phila to o tyle też całkowicie rozumiem postać Kristen.

Ps. Przed seansem plułem na dystrybutorów od tłumaczenia tytułu... Po seansie, nie tylko zmieniam zdanie, ale za tak trafne ujęcia i powiązania oddaje po prostu hołd!