Na początek kwestia techniczna:
- Obraz jest wyraźnie niedoświetlony. Próbowałem oglądać ten film na paru urządzeniach, od biedy ujdzie na Maku z Retiną, albo na telefonie z wyświetlaczem oled. Na pececie z ekranem LCD, czy na średniej klasy LEDowym Android TV koszmarny HDR od Netflixa powoduje, że widać głównie ciemne plamy
- do tego nuda, brak fabuły, usypiająca ścieżka dźwiękowa i jak zwykle w przypadku netfliksowych produkcji - co chwilę puszczanie oczka do pedryli. Pod koniec filmu przerzuciłem się na tempo x1.25, a później x1.5