A zatem obejrzałem. Jak w tytule, koncepcja filmu dobra: starzy ubecy są dziś nikomu niepotrzebni, patrzą z nostalgią i rozrzewnieniem na to co było, wspomnienia tylko bolą, dzisiejszy świat jest z goła odmienny, oni do niego nie pasują i gra aktorska w tym zakresie jest bez zastrzeżeń, Ale na minus: zbyt wiele wątków: Ukraińcy, synek Jakuszyna - to jest zupełnie zbędne w tej części. Katastrofą jest strzelanka z brygadą anty; ot tamtych 30 z wozem panc. i helikopterem, a tu 3 starszych panów odgrywa Rambo - bez sensu i do bani z takimi pomysłami. Poza tym wątek z Wróblem też niepotrzebny. Dwie tirówki są piękne niczym gwiazdy playboya, ale chyba Pasikowski nigdy nie widział jakie pasztety stoją przy drodze- obleśne i wstrętne. Te z filmu są bardzo inteligentne, wygadane, pięknie umalowane i gustownie ubrane. Teksty są robione na siłę, dla kultowości filmu, ale za dużo tego i naciągane, brak im odpowiedniego realizmu. Mi wystarczyłby główny wątek z zaginięciem syna Morawca i wokół tego powinien skupić się Pasikowski, a tak dostaliśmy papkę na modłę amerykańską przeładowaną wątkami. Poza tym nie istnieje drugi plan, tylko ciasne kadrowanie na gębę 2-3 postaci. Okazuje się, że polski reżyser nie jest dziś w stanie wyprodukować oryginalnego polskiego filmu, jakim były Psy 1, czy Kroll. Pozdro...
Psy 1 byly klisza amerykanskich filmow. Oryginalne to byly jak na polskie warunki. Wlasnie w tym problem, ze styl Pasikowskiego owczesnego przejal Vega, proponujac wulgaryzmy i mocne sceny. A ta czesc jest nie do konca wiadomo czym :D
Były klisza amerykańskich filmów, ale był zachowany polski wymiar i jakiś surowy realizm produkcji. To badziewie jest kompilacją Leona zawodowca, Quo Vadis, Pitbula i nie wiadomo czego jeszcze. Szkoda, bo Linda, Pazura i Frycz zagrali dobrze, tyle że dialogi były przegadane i przerośnięte.