ponieważ na piedestale są ; komercja, sztuczność, kasa i mydlane opery. Przykre to ale prawdziwe. Osobiście uważam że telewizja dzisiaj pierze mózg.

Telewizja to guma do żucia dla mózgu.

po prostu nie można na to patrzeć, a najgorsze jest to że pokazując np standardy życiowe bohaterów wprowadzają społeczeństwo w jakieś kompleksy, w serialach każdy ma prace, jak nie umysłowa to firme a jak nie firme to ma niezła kase i pełna niezależność wykonując zawód który w Polsce opłacany jest za najniższą krajową. Śliczne mieszkania, super auta, fajnie spędzany czas, super jedzenie, niezły wygląd, wszyscy młodzi, bogaci, przebojowi i zdrowi. CO to jest??? Czemu to służy? Ci aktorzy cieszą się że mogą zarabiać kase grając w hłamach typu przepis na życie czy inne serialiki a ktoś to ogląda i koduje że tak ma być. Nóż a kieszenie otwiera się przy pamiętnikach z wakacji i innych trudnych sprawach gdzie każdy pokrzywdzony przez los ma za to samochód nie starszy niż 6 lat. Chyba tylko rano w pytaniu na śniadanie mądre rzeczy mówią / i to nie zawsze/ ale chyba na to warto popatrzeć jeszcze.. Na prawde przykre to jest. Gdyby jeszcze jedynka i 2 nie robiła reklam byliby znośni, bo sie szanują.. a reszta?? Szkoda słów.

Rządzi poprawność polityczna. Psy to film politycznie niepoprawny tak jak to tylko możliwe. Pokazuje zepsucie III RP której wizerunek dziś utrzymywany jest przez armię celebrytów na przekór temu co dzieje się na ulicy. Dlatego właśnie, dopóki nie zmieni się podejście władzy do społeczeństwa i społeczeństwa do samego siebie, dopóty będą nas karmić chłamem coraz bardziej oderwanym od rzeczywistości po to żebyśmy sami oszukiwali sobie że nam dobrze. Ja mam teraz 23 lata i aż strach mi myśleć w jakim świecie przyjdzie kiedyś żyć moim dzieciom (o ile będę je miał) jeśli nic się nie zmieni.

podpisuje się pod tym obiema rękami, a nawet i nogą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DOBRZE MÓWISZ
O tym co się dzieje wokół trzeba mówić, bo to wszystko zmierza w jakimś strasznie złym kierunku. Dziś np , w radiu Kraków czy jakimś innym /w każdym razie nie komercyjnym / słyszałem bardzo mądrą dyskusję na temat nadużyć w reklamie, na prawdę mądre słowa, miałem wrażenie że ludzie którzy się tam wypowiadali czytają mi w myślach, bowiem używając profesjonalnego słownictwa, ujęli całe sedno sprawy, a problem nie jest mały. Słuchając tego, szybko jednak uświadomiłem sobie kolejny paradoks, taka audycja nigdy nie zagrzeje miejsca w schorowanej esce bądź innym Rmfie, a tego NIESTETY słucha większość społeczeństwa. Kilka słów prawdy, wtrącone pomiędzy komercyjne i robiące wodę z mózgu słuchaczom zabiegi, mogła by być zwyczajnie w świecie niewygodna!

Dla Ciebie i wszystkich których temat interesuje, polecam bardzo fajny felieton który, moim zdaniem, idealnie pokazuje istotę tego tematu w naszym kraju:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Urojony-dobrobyt-w-Polsce,wid,14284878,wi adomosc.html?ticaid=1e1c0