Według mnie scena w hotelu, kiedy Gross zabija Dziadka i innych oficerów jest po prostu arcydziełem, jak na tamte czasy to zrealizowana genialnie. A co wy o niej sądzicie?
No masz racje
Dzis Franż gadał by z Angelą przez smartfona
Swoją drogą przydałby się remake
remake ? Zwariowałeś ? Nikt nie jest w stanie zastąpić Lindy , Gajosa i Konrada.
Wiadomo, majstersztyk, aczkolwiek ja bym się przyczepił. Do tej pory nie wiem, po co te dwie dziffki siedzą na tych schodach i plączą jak wchodzi Franz i Nowy, normalne zachowanie człowieka jest takie, że jak ktoś strzela to ucieka. Nawet biorąc pod uwagę, że Gross szedł tymi schodami i nie wiem, uderzył je czy coś, ale to niemożliwe bo zabiłby tez tego co siedział na schodach i dostał histerii, wiec musiał uciekać inna droga. Tak czy siak uważam, że Pasik zje*ał z tymi dziffkami, nie powinno ich tam być potem, a już to zbliżenie na twarz jednej z nich już kompletnie bezsensu, tylko po to żeby pokazać, jak młode potrafią być dziffki? niepotrzebne zupelnie