Ostatnio TVP puszcza w zasadzie coraz lepsze filmy. Jest tylko jeden problem: późna pora emisji. Wczoraj nie byłem tak potwornie zmęczony, że nie dotrwałem do emisji filmu. Gdyby był przynajmniej godzinę wcześniej. Tak to już jest!

Trzeba było sobie nagrać :-)

nie każdy ma tę możliwość

Cieszcie że w ogóle TVP puszczało wtedy takie filmy. Pozdrawiam z przyszłosci ;-)

A co teraz puszcza? Masz jakąś ramówkę? Bo telewizji już dawno nie oglądam a jak chce film to se go z neta zdobędę. Więc po co mi telewizja?

W TVP jest bardzo mało filmów, a jeśli już to takie tytuły jak:
22.05 - Zieja, Kwiat pustyni, Monte Carlo, Ciao Italia, Wszystkie pieniądze swiata - jedyny w miarę. To i tak mieli wczoraj niezły dzień...

Telewizja jest do oglądania. Niektórzy oglądają wiadomości, inni seriale, jeszcze inni programy rozrywkowe. A po co tobie telewizja, odpowiedz sobie sam.

Racja. Ja nawet nie patrzyłem na zegarek po emisji filmu by się nie przerazić.

Zgadzam sie z toba ostatnio (jakies 4 miesiace temu ) bylo jakies gowno o 20.15 a o 23.45 Reqeui for a dream To sie nazywa porazka tylko traca na oglądalnosci !!!!!!!!

Requiem dla snu nie jest filmem, który powinien lecieć o 20. Myślę, że 23 to odpowiednia pora na puszczenie takiego filmu.

Trudno powiedzieć. Właściwie tak, gdyby się trzymać reguły, że filmy zawierające dużą ilość drastycznych scen powinny lecieć później. Ale z drugiej strony to jest właśnie film, który dzieci powinny obejrzeć.

NIe uważam, aby to był film, który dzieci powinny obejrzeć. Zgadza się, odstraszanie przed narkotykami itd., ale wszystko ma swoje granice. Np. scena z tymi kobietami uprawiającymi seks dyskwalifikuje film, aby pokazywać go wcześniej niż po 22.

dla mnie takie komentarze to bezsens skoro dzieci są dziećmi to niech idą spać po wieczorynce albo niech oglądają kino familijne czy ewentualnie inne "poprawne filmy" które powinny być emitowane we wcześniejszych godzinach tak do 20, bo jak te nędzne TVP mają oglądać dorośli ludzie , którzy wracają zmęczeni i chcieli się trochę oderwać a muszą rano wstać, nic pozostaje tylko internet, a potem wielkie zdziwienie że ludzie nie oglądają telewizji bo niby po co

Chciałam oglądnąć, ale nie dotrwałam do tak późna, niestety. I jestem wkurzona na TVP1 <foch>

Zgadzam się!
Film zapowiadał się ciekawie ale zmęczony po całym dniu zasnąłem w trakcie...:/

To jest ogłupianie społeczeństwa. Spoleczenstwem glupim latwiej jest sterowac. O 20. wszyscy ogladaja TV, "warto" wtedy puscic programy z serii Ciao Darwin albo film z serii Zabijanka cz. III. NA intelegnte filmy trzeba poczekac, albo ... ich pi prostu nie obejrzec. Nikt im nie zarzuci, ze nie puszzcaja ambitnych rzeczy patzrac na ramowke, ale podporzadkowuja sie pradowi: dac tlumowi jakis gniot i niech sie cieszy.

Dokładnie. Puszczenie tego filmu o takiej porze to potwarz. Jeszcze rozumiem gdyby to był weekend, ale i to też nie bardzo. Żenujące.

zamykały mi się oczy w trakcie, ale dotrwalam do konca;] a dzis do szkoly na 7.30, ale czuje sie dobrze po obejrzeniu tego filmu moze to mnie napawa energia;]

napawa.

Tylko chodzi o to że żadne z nas nie będzie odpowiadać wtedy za słaby wynik frekwencyjny stacji w godzinach w których trwa walka o widza. Więc najlepiej przesunąć coś ambitniejszego na późniejszą godzinę, tak jest po prostu bezpiecznie. Jeśli stacje tv byłyby pewne że frekwencja ambitniejszych produkcji była by w stanie dorównać tej z filmu rozrywkowego (przeważnie gniota) to emitowała by te filmy po godzinie 20:00. Niestety wymagania przeciętnego widza nie są zbyt wysokie i woli obejrzeć jakieś komercyjny chłam , przykładowo TVP 1 wyemituje film Ptasiek o 20:15, tvn w tym samym czasie Taniec z gwiazdami, a polsat załóżmy film Poranek kojota. To uwierz że najlepszy z tego wszystkiego pod względem artystycznym Ptasiek poniósłby porażkę. Jeśli byłby ogromny popyt na coś ambitniejszego to telewizja, rynek dvd, kina maiałyby w swoim dorobku dużo ciekawych filmów do zaoferowania. Wczoraj na olsacie o 20:00 leciał Świat według kiepskich, na tvn W 11 a później Na wspólnej, więc TVP 1 dobrze zrobił (co brzmi brutalnie) stawiając na film z cyklu Okruchy życia, poza tym była sroda więc żadna stacja nie będzie się silić i wyciągać asa z rękawa puszczająć jakiś hit który powinien lecieć w sobotę; wszystkie babcie, fani telenowel napewno z chęcią obejrzeli ten film. Ta cała sytuacja też mnie denerwuje, ale nie tylko w Polsce tak jest. a większe pretensje osobiście mam do ludzi którzy sami ten fakt powodują. Na szczęście mam program TVP Kultura tam można obejrzeć dużo dobrych filmów często niezależnie od godziny.

Racja. TVP Kultura puszcza często film zarówno późnym wieczorem jak i póżniej o 15 - 16 ale Kultura i tak nie ma zbyt wielkiej popularności, mam nadzieję, że program nadal będzie rentowny.

Co do winy za puszczanie mało ambitnych filmów w najlepszych porach to wina leży zarówno po stronie widzów, którzy wybierają te filmy jak i telweizji, która nie chce tego stanu rzeczy zmienić a tym samym przedłuża go. Jeśli obu stronom z tym dobrze to nie ma problemu i jak się komuś nie podoba to trudno. Ale dobrze by było gdyby telewizja publiczna z racji swojej misji co jakiś czas wyświtlała filmy ambitne, może w te dni oglądalność byłaby mniejsza, ale pewna grupa osób zainteresowałaby się twórczościa jakiegoś reżysera/spodobałaby się tematyka.

Spójrzcie na sprawę późnej emisji z innej strony - macie poczucie bycia wśród jakiejś elitarnej grupy, wiecie że w całej Polsce ludzie przeżywają to samo co wy. Ja na przykład lubię narzekać na ludzi, że oglądają jakieś chały i nie chcę żeby się to zmieniało.
Jak puścili "Pluton" w tvp1 (albo2) o 20.15 to czułem pewnien dyskomfort wiedząc, że ogląda to ktoś, kto uważa ten film za fajną strzelankę.

Niestety TVP chce nas zamęczyć ;) Dzisiaj słaniałam się na nogach, ale cuż... Gdyby puszczano częściej ,,ambitne" filmy w porach najwiekszej ogladalności, być może ten film obejrzałby ktoś kto nigdy by po niego nie sięgnął. Mnie nie cieszy ,,poczucie bycia wśród jakiejś elitarnej grupy", chciałabym, żeby więcej ludzi miało ochotę obejrzeć taki film jak ,,Ptasiek", może trafiliby na swój ,,film życia", może akurat ,,Ptasiek" okazałby im się potrzebny?

A ja się zgadzam z Miskiem, fajne uczucie- wszyscy śpią a ja się zachwycam (tak!!!) tym świetnym filmem :).... Potem to nawet usnąć nie mogłam :). Naprawdę świetny, własciwie to jest moim ulubionym bo wyraża to co czuję... Niektore zdania co Ptasiek wymawial mialam duzo razy w głowie. I nie czulabym się chyba dobrze wiedząc że zasypiają na tym jacyś niewrażliwi i malo ambitni ludzie uwielbiający filmy dla mas...
Planuję jak tylko znajdę wolny czas (:)hm....) przeczytać powieść Whartona, a poki co mam problem ze znalezieniem filmu gdzieś w sieci :(

A gdzie kulturotwórcza rola PUBLICZNEJ(jeszcze) telewizji?
Z TVN-em chcą konkurować? Abonamentowa jedynka i dwójka?
To musieliby na okrąglo dawać gwałty i morderstwa. Na żywo.

A jeżeli 3/4 Polaków ma 2 albo 3 programy wszystkiego? I jeżeli 3/4 ludzi, szczególnie wsie i miasteczka -wstaje o 5-6 rano?
Jaką taki ktoś ma szansę obejrzeć wartościowy film?
I jak tu się dziwić, że większość społeczeństwa to intelektualni debile?
Ale wiadomo - debilami łatwiej się steruje.

Ciemna masa łatwiej przełknie polityczną degrengoladę, czy prędzej kupi jeszcze lepszy proszek do prania.

Zgadzam się, denerwujace są te późne pory... :/ Tak samo było z "Zabić drozda", zaczął się ok. północy, a przeciez był "od 12 lat". Żeby przynajmniej puszczali te filmy w piątki albo soboty, gdy nie trzeba na drugi dzień (a raczej w ten sam dzień) iść do szkoły...

Od czego jest wideo?
Chyba jeszcze nie wszyscy sie pozbyli? Ustawiam godzine, uwzględniam tradycyjne kilka minut opóźnienia i nagrywam. I spokój.

Dokładnie, zrobilem tak samo. Wideo się jednak czasem przydaje :P Zwłaszcza że TVP fajne rzeczy puszcza no ale późno i nie w weekend :/

tylko, ze czasem zrobia Ci chamstwo i puszcza film 5 minut wczesniej;/ tez sie zdarza;/ dobrze, ze mam ferie i moglam obejrzec film bez wyrzutow sumienia ;p

A wczoraj panowie smutni znowu zrobili nam psikusa i puścili "Gerry'ego" o godzinie 00:05... O dziwo dałem radę nie zasnąć ale jestem przekonany, że połowie widzów się to nie udało:/

a dzisiaj mamy emisje na TVP 1 tylko ze jak zwykle o....... 00.05

a ja musze do szkoły wstawać o 6!!! ale i tak zawsze oglądam kocham kino a we środe po szkole sobie odsypiam. Chociaż mało snu nie sprzyja myśleniu ale i tak nie żałuje. Na szczęście teraz są wakacje i mam prawdziwą UCZTE KINOMANA;}

no to sie ciesz. co z tego ze sa wakacje, o pewnych porach przy ambitnym filmie mozna po prostu odplynac, szczegolnie przy 'kocham kino'. ogladalem ostatnio 'dobranoc mamusiu' i to ze dotrwalem do konca nie zasypiajac to tylko szczesliwy zbieg okolicznosci. a szkoda, bo film dobry.

w takiej sytuacji jest tylko jedna rada - magnetowid. i dzisiaj rowniez z niego skorzystam

popieram. dziś ptasiek :( czemu o tej godzinie. ech.

to niech dają DOBRE KINO chociaż w SOBOTĘ. znowu przepadnie mi kolejny świetny film, bo jutro idę na ósmą do dentysty. na wideo nie mogę nagrać bo mi się zepsuło. nie czuje sie specjalnie wyróżniona, że oglądam film do pierwszej, drugiej. czuje za to, ze tvp robi ze mnie debilkę, na dodatek niewyspaną :)

a, i jeszcze poniżej krytyki jest to, że przez cały tydzień nic nie leci, a potem w niedzielę, albo czwartek są naraz nawet trzy dobre filmy

Ważne (interesujące mnie) filmy prawie zawsze nagrywam na kasety VHS, "Ptaśka" też oczywiście, tym bardziej, że jutro mam na 8 do pracy.
Wydaje się, że posiadanie magnetowidu i sterty kaset załatwia problem, ale nie- większość stacji emituje filmy, zwłaszcza te ambitniejsze co lecą po nocach, z nawet 30 minutowym opóźnieniem.
Więc można sobie nastawiać urządzenie na konkretną godzinę, a i tak następnego dnia okazuje się, że nagranie zawiera np. 20 minut wiadomości, 15 minut reklam i 2/3 filmu, czyli wszystko na nic. Więc dziś nie zasnę aż do początku emisji:))

zgadzam się z Wami.
problem w tym ,ze nie mam odtwarzacza kaset VHS,ech.
ani nagrywarki dvd.
cóz zrobic.
ogladam film i siedze przy komputerze ,zeby nie zasnąć.
a propos tej "późnej emisji ambitnych filmów", był niezły felieton w Newsweeku ;]
do przeczytania na moim blogu,zapraszam.

Ja tam się cieszę, po 23 rodzice śpią, mogę sobie spokojnie oglądać i nikt mi nie przeszkadza (niestety, nie mam telewizora w swoim pokoju). Ale tym, którzy chodzą spać wcześniej, współczuję.

Od lat się zastanawiam po co to utrzymywać? Telewizja państwowa (bo w mojej opinii w Polsce nie mamy mediów publicznych) to dobra zabawka w rękach populistów i na tym się kończy. Oferta się coraz bardziej komercjalizuje, reklamami też męczą ludzi (zawsze opóźnione filmy, przez to że drugi blok musieli wrzucić) i gdzie tu szukać misji? Chyba właśnie po północy. Tylko skoro coraz bardziej przypominają stacje komercyjne to dlaczego każą nam płacić abonament?
Zjeść ciastko i mieć ciastko?

Ja sie nie dziwie... zastanowcie sie. Nie wszyscy lubia ogladac trudne filmy badz takie co chca nam przekazac cos ciekawego. Ja osobiscie tez nie zawsze mam nastroj na Requiem dla snu czy tez Arizona Dream bo to specyficzne filmy i nie da sie ich ogladac jak Szklaną Pułapke czy tez Zabojcza Bron. Ciezsze, smutniejsze kino zawsze bedzie lecialo w nocy... dla tych co naprawde je lubia. Po wiadomosciach leca filmy dla ludzi zmeczonych calym dniem pracy i uwierzcie mi... rozumiem to w 100%. Tez nie chcialbym wracac po robocie do domu...zjesc obiadokolacje, zobaczyc wiadomosci i po tym na "poprawe" nastroju obejrzec sobie jakze wesoly Requiem Dla Snu...

Mysle jednak, ze w piblicznej telewizji i tak leci wiecej dobrych filmow niz na POLSHITcie i "masońskiej telewizji TVN" ;). Ale prawda jest, ze takiego Ptaska moznaby puscic o normalnej porze...no coz...ja wytrwalem do polnocy i nawet nie ziewnalem na filmie... :))) POZDRAWIAM wszystkie Ptaśki...

Racja, to chamstwo,że filmy są puszczane tak późno ale w wakacje to dla mnie żaden problem. Zgadzam się z moim poprzednikiem co do tego, że w publicznej telewizji lecą lepsze i ambitniejsze filmy niż na tvn i tym podobne. Dotrwałam do samego końca i było warto;)

Próbowałem wczoraj obejrzeć 'Ptaśka', wszedłem tutaj i proszę - wątek dla takich jak ja. Mimo moich szczerych niechęci zasnąłem podczas oglądania tego filmu, w momencie kłótni o sprzedany samochód z ojcem głównego bohatera. A potem obudziłem się, gdy Ptaś zeskoczył na II dach i film się skończył. Zły jestem na siebie z tego powodu, bo na prawdę chciałem obejrzeć ten film. A już w trakcie seansu czułem zmęczenie, gdy przesiadłem się na kanapę i próbowałem oglądać. Myślałem jednak, że wytrzymam i nie chciałem nagrywać końcówki... ale stało się tak jak z 'Blow' i 'Dreamcatcher' i zasnąłem na 30 min. przed końcem. Szkoda, bo teraz nie wiem, co wydarzyło się później:(:(:(

aaaaa ptasiek mi się nie nagrał!!

idę spalić magnetowid

kiedyś Amadeusz miał być na polsacie o 1.05 ale spoznili sie z emisją kilkanaście minut,a potem przerywali śmiesznie długimi jak na tę porę reklamami,takze oglądalam prawie do świtu;/

No niestety tak bywa , i to nie tylko na TVP , bo np. na TV4 czasem też puszczają filmy bardzo późno. Niedawno leciało " Tańcząc w ciemnościach" , na całe szczęście jakoś zawsze udaje mi się dotrwać do końca emisji filmów puszczanych bardzo późno , choć nieraz jak np. wczoraj jestem nieziemsko zmęczona, ale obejrzałam do końca! xD
Nie ukrywajmy również , że gdy oglądasz film będąc baardzo zmęczonym , to wpływa to na twoją ocenę , skupienie i często nieuwagę.
Pozdrawiam :)

hah, przypomina mi się emisja "Gangów Nowego Jorku na TV4.
reklama co parę minut.
seans trwał od 20 do północy ^^

To było spowodowane tez tym ze o godz. 21 lecial na Polsacie Desperado.. Woleli zaczekac az tamto sie skonczy zeby miec wieksza ogladalnosc.. Chociaz i tak to nie tlumaczy tego co wyprawia nasza kochana Telewizja Polska.. Pozdrawiam..

ee...?
ale Desperado był w poniedziałek,a Ptasiek w niedziele?

"Chirurgów" na Polsacie też puszczają późno... w wakacje oglądam , ale za tydzień we wtorek to już szkola będzie :/
dno kompletne , keidyś o ile pamiętam , to lecieli wcześniej.
I jeszcze te 20 minutowe reklamy :

Może i racja. Aczkolwiek ja uwazam ze pozna pora jest odpowiednia.o 20 puszczają tanią chałe ale ludzie to oglądają.Bo gdyby dobry film było o tej poze to stare kobitki wolały by oglądać jakis głupi serial a faceci woleli by pewnie zobaczyć ósmą część Terminatora na Polsacie.
CZesto sie zdarza ze jest jakis dobry film w TV około godz. 20 a mnie zwyczjnie wtedy nie ma w domy. Dlatego uwazam ze pozna pora daje filmowi większą szansę na oglądalność.