złodziejski epos, i hołd dla bezwinnie deprawowanych.
Nie byłoby takiego wyniku gdyby nie gdyby nie Brody i mastif(?) z Węgier imieniem HAN SOLO. Uwaga Spoiler! Na całość roli "De Niro" złożyła się gra 4 psów (w tym 8miotygodniowego i ten właśnie ma w realu imię "De Niro"), wymienionych na końcu filmu. Kapitalne role Brody'ego, Rory'ego Culkina, Banderasa, Malkovicha, którzy podzielali zamysł Soleta, Brody "nawiązał szczególną więż z Han Solo" (wywiad z reżyserem).
Rzuciwszy okiem na część wpisów: Konwencja tego filmu to nie realizm a przypowieść; policjant nie zobaczył stojącego niżej samochodu gdyż nie miał zobaczyć, w baśniach opatrzność zsyła obłok mylący niepowołanych, postaci dramatu rozwiążą sprawy same między sobą. Skądinąd, w realu często bywa tak, że ktoś nie spojrzy za barierkę.
Co do opowieści wtrącanych przez postacie, przynajmniej jedna z nich jest własnym wspomnieniem Soleta (mówi o sobie w wywiadzie "pytałem psy gdzie zaparkowały swoje samochody ponieważ czytałem książki Richarda Scarry").
"9": za to że chwyta za jaja. Określenie rewelacja nie oznacza że coś jest nieskazitelne, lecz że objawia.