Film propaguje strategię zrównoważonego rozwoju, która powstała w latach 80tych. Większość z nas słyszała na lekcjach geografii podobne teksty w stylu ziemia jest przeludniona, musimy dbać o przyszłe pokolenia itp. W krajach rozwiniętych świadomość ekologiczna jest na takim poziomie, że obawy naukowców-ekologów o przyszłość planety Ziemia są niepoważne. Jeśli chodzi o kwestie kryzysu finansowego, to sprawa jest prosta, wystarczy odsunąć żydostwo od świata finansjery, ale o tym w filmie ani słowa, bo musi być poprawny politycznie. Tekst pana naukowca, że na Ziemi powinno mieszkać 3 razy mniej ludzi niż obecnie przypominają słowa naszych polityków, że w Polsce powinno mieszkać 15 milionów ludzi by żyło się lepiej.