Z braku laku można zobaczyć - taki sobie filmik o świrowaniu.Może ktoś kumaty wyjaśni mi jedną kwestię bo sam się już zakręciłem - mianowicie przez większą część filmu byłem przekonany,że główna bohaterka ma jakieś psychiczne jazdy,ale w ostatniej scenie filmu jak był ten pożar i jak ją reanimowali to jakaś laska na radiu mówiła że jest jakaś kobieta przetrzymywana i przywiązana do kaloryfera na ósmym piętrze -to jak to było w końcu? - główna bohaterka świrowała czy rzeczywiście miała rację?Co do samego filmu to warto zauważyć dobrze zagraną główną rolę oraz niezły taki duszny gęsty klimat.
Ostatnia scena wyjaśnia wszystko. To nie wyobraźnia bohaterki , to nie psychodeliczne omamy. Faktycznie w budynku była przykuta do kaloryfera kobieta, która wzywała pomocy.
Uśmiech bohaterki w ostatniej scenie to jej satysfakcja z tego, że jednak nie była wariatką tylko faktycznie ktoś wzywał pomocy.