Niedawno obejrzalem go po raz kolejny i zrobil mniejsze wrazenie. W swoim czasie byl nowatorski pod wieloma wzgledami, ale dzis wydaje sie przegadany banalnymi dialogami i po prostu nudnawy. Coz, kino poszlo dalej i Grindhouse zrobiony wedlug podobnej maniery zebral juz tylko ciegi. Trudno sie wiec dziwic coraz liczniejszym krytycznym ocenom widzow, ktorzy nie pamietaja kina sprzed 15 lat.
No ja właśnie oglądałem go ostatnio po raz kolejny i wg mnie nie stracił na wartości a nawet zyskał porównując go do obecnego kina ;) dla mnie to klasyka kina.
"Trudno sie wiec dziwic coraz liczniejszym krytycznym ocenom widzow, ktorzy nie pamietaja kina sprzed 15 lat"
Raczej bym powiedział, że wtedy chodzili w pieluchach. Kino nie poszło dalej, poszło wstecz i dzisiaj można tylko oglądać jakieś gówna w 3D.