Punisher: Strefa wojny

Punisher: War Zone
2008
6,1 23 tys. ocen
6,1 10 1 22719
5,1 14 krytyków
Punisher: Strefa wojny
powrót do forum filmu Punisher: Strefa wojny

Film jak dla mnie świetny. Taki powinien byc filmowy Punisher - brutalny, bezwględny i zero litości dla bandytów. O
wiele lepszy od Punishera z 2004r. Fajnie też, że Frank Castle w Strefie wojny nie wystrzelał wszystkich na jednym
magazyknu jak to maja zwyczaj pokazywać w filmach. Z tych filmow co widzialem to chyba jedyny gdzie glowny
bohater po zastrzeleniu kilku gostków zmieniał magazynek. Zazwyczaj to wystrzela pół dzielnicy i dopiero jak ostatni
padnie wtedy łaskawie sobie przeładuje :)
Szkoda, że film nawet na zero z $ nie wyszedł ale widać sie ludzie nie znają. Raz jęczą, że zbyt delikatnie, następnie
zbyt brutalny..... Ja bym chętnie obejrzał jeszcze następna część Punishera, najlepiej jakby Franka zagrał Ray
Stevenson.

P.S.
Pytanko o nasłuchiwanie w budynku podczas strzelaniny. Co on dokładnie ztobił, że wyostrzył mu się na moment
słuch? Można tak zrobić czy to tylko wymyślili do filmu?

ocenił(a) film na 9
adas_tcz_filmweb

Zgadzam się, że film świetny. Punisher powinien być brutalny i w tym filmie taki był. O to chodziło!
Również bym obejrzała kolejne części o ile byłyby w tym klimacie ;)

ocenił(a) film na 9
ravenandwolf

Miło mi, że podzielasz moje zdanie:) I to dziewczyna :P

Inny klimat odpada. Musi być brutalny !!!
Chociaż jedna scena przyznasz, że była zbyt przerysowana. Dokładnie ten grubszy osobnik co dostał strzały w głowę i ona mu eksplodowała. Jednak mina Punishera gdy przeszedł do ataku podczas "spotkania" z bratem Billy Russoti / Jigsaw w toalecie w finałowej akcji - bezcenne :)

Przzy okazji, gdyby Thomas Jane był tak samo brutalnym Punisherem jak w tym filmiku któtkometrażowym to byłoby o wiele lepiej w roku 2004.

https://www.youtube.com/watch?v=bWpK0wsnitc

ocenił(a) film na 9
adas_tcz_filmweb

Czy to takie dziwne, że dziewczyna? ;)

Faktycznie ta scena była przerysowana, aż zabawna. Z resztą można było doszukać się kilu takich scen, gdzie jednak "odrobinę" przesadzili. Oceniając, jednak całość nie można narzekać. Gdyby faktycznie T.Jane był wciśnięty między taką brutalność byłoby genialnie, nie ujmując talentu R. Stevenson'owi.

ocenił(a) film na 9
ravenandwolf

Może nie dziwne, a zaskakujące :) oczywiście pozytywnie :)

Jedno wiem napewno...czarni zaś oberwali najgorzej hehe :)
Co do R. Stevensona to moge Tobie polecić świetny film(na faktach)z nim w roli głównej - Zabić Irlandczyka

ocenił(a) film na 9
adas_tcz_filmweb

Mam nadzieję, że pozytywnie ;)

Faktycznie, nie mieli powodów do radości.
Na pewno zainteresuję się tym tytułem.

ocenił(a) film na 9
ravenandwolf

Również jeżeli nie oglądałaś mogę polecić film "Raid" - ładne brutalne walki i wszystko się dzieje tylko w jednym budynku od początku do końca. Oczywiście trzeba przymrużyć oko na wytrzymałośc na ból i zmęczenie głównego bohatera ale poza tym ładny film akcji.
https://www.youtube.com/watch?v=My02wp9fsho

ocenił(a) film na 5
adas_tcz_filmweb

Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Choć główny bohater z wyglądu jest bardzo dobrze dobrany, film jest w miarę mroczny i brutalny to jednak pod względem całościowym leży.

Zdecydowanie najlepszym Punisherem jest Dirty Laundry. Jedyny, który jest naprawdę brutalny i fajnie zagrany. Potem wybrałbym wersje z 2004, która pod względem całościowym jest znacznie lepsza.

I tak w ramach ciekawstki Dirty Laundry to teaser nakręcony, żeby znaleźć fundusze na pełnometrażową wersję w tym klimacie.

ocenił(a) film na 9
Dealric

gdyby ten z 2004r Punisher był choć troche tak brutalny jak ten z Ray Stevenson'em to by było idealnie.

ocenił(a) film na 9
Dealric

Według mnie wersja z 2004r jest gorsza od Strefy wojny.

W "Strefie wojny" mogli troche bardziej pokazać dramat jaki przezyl Frank Castle przez strate rodziny. Chociaz poprzez bodajze dwie sceny pokazali, ze Frank nadal ma uczucia i teskni za swoja rodzina(scena na cmentarzu i gdy daje dziewczynce zabawke).

Jeden WIELKI plus dla mnie to to, ze Punisher normalnie zmieniał magazynki, a nie wyrznal wszystkich na jednym przeladowaniu.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Robimy zrzutę?

ocenił(a) film na 4
adas_tcz_filmweb

Dla mnie bardzo przeciętny. Jedynie Ray Stevenson na plus. Ale sam on nie może tego uratować.

Jeszcze "pierwszy" Punisher z bodaj 89 r. był okej. O tym z 2004 nie wspominam, bo szkoda o tym myśleć nawet. Strefa Wojny też bardzo przeciętna. Oczywiście to moja opinia, każdy ma inny gust, mi nie podszedł w ogóle w każdym razie.

ocenił(a) film na 9
chop

Rozumiem i szanuję Twoję zdanie, chociaż pare scen mogliby sobie odpuścić. Jedną taką główną niepotrzebną dałem w przykładzie.

Punishera z Lundgrenem musze sobie odświeżyć, bo kiedyś przez chwilę w TV mi się pojawił jak po kanałach czy gdzieś tam biegał. Zaś ten z 2004r. to jak dla mnie zbyt był delikatn. Chodzi mi oczywiście o Punishera.

adas_tcz_filmweb

Podzielam zdanie obok punishera z 89 roku o wiele lepszy od tego z 2004 duzo brutalnosci krwi strzelania zero litosci taki własnie powinien byc film o kims komu wymordowano rodzine i sie msci i duzy plus za glownego aktora mało gada akcja nadrabia z checia bym go zobaczył w kontynuacji szkoda ze mało pokazali jego cierpienia z zabiciem rodziny scena z dziewczynka troszke mało zdecydowanie wole to wersje niz poprzednika

ocenił(a) film na 9
hatebreed_filmaniak

Scena na cmentarzu gdy jest pogrzeb tego agenta pokazuje, że Punisher nadal cierpi z utraty rodziny i bardzo za nimi tęskni.

Również obejrzałbym bardzo chętnie kolejne akcje Punishera granego przez tego aktora co Strefie wojny.

ocenił(a) film na 7
adas_tcz_filmweb

Miło, że są osoby, którym film się podobał tak jak mnie. "Strefa wojny" moim zdaniem idealnie oddaje klimat komiksu. Punisher to nie Batman, on urywa typom łby i tak powinno być. Niestety jak się chce zrobić film dla mas i żeby jeszcze kategoria wiekowa była do kina jak najniższa to wychodzi takie niewiadomo co jak w 2004 roku.

ocenił(a) film na 9
hrabia_kaczula

Lepiej bym tego nie ujął. Ostatnio przekonałem się jak można spieprzyć film za pomocą kategorii wiekowej, a tym ilmem był "World War Z" i kategoria wiekowa PG - 13. Zombi i kategoria wiekowa jak na Supermena.


"Punisher to nie Batman, on urywa typom łby i tak powinno być" to zdanie powinni sobie wbić do głow osoby co robiły Punishera z 2004r. i osoby, którzy będą chcieli zrobić w przyszłości film o Punisherze.

ocenił(a) film na 7
adas_tcz_filmweb

Ale tak miedzy nami to... Mam nadzieję na jeszcze ostrzejszy film z Punisherem :D Tak ostry, że jego czarna, podarta koszulka przybiera kolor czerwony... Jak w komiksach, kiedy mściciel mierzył się z Wolverinem. Swoją drogą to zabawne, że komiksy z lat 90 potrafiły być dużo bardziej brutalne, wyzywające i dojrzałe niż współczesne ekranizacje. I jakoś się wtedy nikt nie oburzał, że czytają to dzieciaki.

ocenił(a) film na 9
hrabia_kaczula

Tylko, zeby z Punishera nie zrobili takiego Rambo, ze sam pol armi rozwali.

Osobiscie to w Punisherze zabraklo mi przesluchan Franka za pomoca tortur.

ocenił(a) film na 7
adas_tcz_filmweb

Jak Mela Gibsona w Zabójczej broni 1 :)

ocenił(a) film na 4
adas_tcz_filmweb

pierwsza scena walki sztuczna a strzelanie a żyrandola arcykomiczne...przekłamanie w migawkach jak zginęła jego rodzina...i do tego że niby miał dwójkę a nie jednego tylko syna??przecież w pierwszej części on i żoneczka dopiero chcą się zabrać za robienie drugiego!!a potem potwierdzenie gdy policjant opowiada o tym agentowi fbi...że niby zginęli na pikniku...a mogli się chociaż w tym trzymać prawdy, że to strzelanina na wyspie na spotkaniu caaaałej rodziny...zwłaszcza, że akurat tamta strzelanina była dobra...to było kino akcji...
zbudowanie kryjówki w kanałach niczym batman w swojej jaskini..żałosne...
bandyta z bandażami tak brudnymi jakby je rok nie prali??
spotkanie punishera z rodziną zabitego agenta...żałośnie patetyczne a do tego sztuczne dialogii...w ogóle cała scena jest tak sztuczna jak silikony pameli anderson...
jestem na 37 minucie a już mi się ten film nie podoba ale lecę dalej bo może coś się zmieni...od 45 do 50 minuty śmiech na sali..takiej sztuczności daaaawno nie widziałam...nie mówiąc o zabiciu gościa skaczącego z dachu...normalnie pył z niego został...to to już w ogóle przegięcie...
dotrwałam do końca filmu sama nie wiem jak bo mnie wynudził jak rzadko który...ogólnie to nie powinna być kontynuacja Punishera tylko jakiś oddzielny film....wtedy ewentualnie byłby spoko choć i tak niezbyt wciągający...
i zapomniałabym dodać, że to kolejny aktor jednej miny..."rany ja cierpię!!!!"

ocenił(a) film na 9
Serenity_Kusicielka

kto powiedział, że jest to kontynuacja?


Ja nie jestem wielkim znawcą, bo komisków z Punisherem to może max 3 przeczytałem, to nie wiem jak było z tym zabiciem ich rodziny. Ale jak czytam na wikipedii " Przypadkowo, Frank z żoną i dziećmi stali się świadkami egzekucji informatora przeprowadzonej przez mafię.", a nie jak to pokazali w filmie z 2004r.

"i do tego że niby miał dwójkę a nie jednego tylko syna??przecież w pierwszej części on i żoneczka dopiero chcą się zabrać za robienie drugiego" - to dlaczego na Marvelowskiej stronie o Punisherze jest napisane, ze "Maria Elizabeth Castle (żona - nie żyje), Lisa Barbara Castle (córka - nie żyje), Frank David Castle (syn - nie żyje) - no i tam do tego jego ojciec matka i wujkowie.

Już lepsze zwisanie z żyrandola i strzelanie niż tak jak to zrobili w Punisherze z 2004r w tej finałowej z wysadzaniem samochodów co na końcu tworzyło czaszkę. Haha no ale oczywiście musiało być sporo wybuchów na "wielki finał", nie wystarczyłoby strzał w głowę czy nawet po bójce jakieś poderżnięcie gardła czy coś w tym stylu.
https://www.youtube.com/watch?v=Et3eVcMdxBI

co do spotakania z rodzina zabitego przez niego agenta to chciał po prostu przeprosic i odpokutowac to co zrobił, bo zabił dobrą osobę co go gryzło i przez to chciał skończyc z tym co robi.

Jak dla mnie to "Strefa wojny" jest o wiele lepsza od Punishera z 2004r

ocenił(a) film na 4
adas_tcz_filmweb

ja osobiście komiksów wcale nie czytałam i opieram się tylko na tych dwóch filmach...być może i nie są kontynuacją ale dla kogoś kto jak ja oglądał jeden po drugim to widzę trochę tych nieścisłości...no i można je niby brać jako kontynuację zwłaszcza gdy w dwójce wspominają, że od chyba 5 lat już szaleje po mieście i karze tych złych...
jak napisałam - jako odrębny film całkiem nie związany z pierwszą częścią to jest niezły ale jeśli to miała być kontynuacja to im nie wyszła bo się nie trzymali tego co w 1 stworzyli...

no i nie czytałam nic na Marvelowskiej stronie ani na wiki bo nie widzę takiej potrzeby...ale chyba w jednym i drugim filmie są przekłamania i zmiany co do komiksów...
podałam swoje zdanie na temat obu filmów...

a co do strzelanek i walk..jak każdy film takiego rodzaju ma być filmem akcji a bez wielkich pościgów wybuchów oraz zabaw z nożami to nie są wtedy "dobre" filmy :)
gdybym miała wybrać który mi się z tych dwóch bardziej podobał to nie umiałabym wybrać...każdy miał coś fajnego i coś do bani....więc raz obejrzane i mi wystarczy :)

ocenił(a) film na 9
Serenity_Kusicielka

Szczerze mówiąc to masz jeszcze film Punisher z Dolphem Lundgrenem z 1989r.

ocenił(a) film na 4
adas_tcz_filmweb

może kiedyś :) na razie mam dość Punishera na jakiś czas :) ale dzięki za info :)

ocenił(a) film na 9
Serenity_Kusicielka

Ja właśnie sobie zorganizowałem tego Punishera :) to przy okazji jak najdzie ochota to też obejrzę, bo nie widziałem jeszcze.

adas_tcz_filmweb

Oglądałem podobal mi się zajebiscie :)
Fajne na początku jak staremu z mafji łeb poleciał nie oszczędził nawet tej pani :)

ocenił(a) film na 9
damian_smyk

Ten Punisher się w tańcu nie pie*dolił :)

adas_tcz_filmweb

Święta racja wyrywał chwasty co do jednego :)

ocenił(a) film na 8
damian_smyk

Tego filmu jeszcze nie obejrzałem,wiec nie będę się póki co wypowiadał,ale 2 poprzednie obejrzałem.Pierwszy film z Lundgrenem mi się podobał,choć porywający nie był,bo główny bohater przeżywał za dużo rozterek,ale to chyba można wytłumaczyć tym,że komiksowy Punisher na samym początku "kariery" też chyba nie do końca jeszcze był sobą i próbował się odnaleźć w nowej roli.Natomiast wersja z Thomasem Jane zupełnie nie przypadła mi do gustu,bo to jakieś dziwne było i ten Punisher wydawał mi się nieco za miękki,ogólnie trochę to było drętwe.Co do trójki to różne opinie czytałem,niektórzy uważają,że to najgorszy Punisher,inni wręcz przeciwnie.Dużo przemocy,to akurat atut tego filmu,bo komiksowy pierwowzór,mówiąc delikatnie,nie pierdo*ił się z przeciwnikami,a seria komiksowa War Zone była chyba dosyć ostra,nie wiem,o Punishera liznąłem tylko trochę z polskich wydań,wolałem raczej inne komiksy,ale niezwłocznie zapoznam się z tym filmem.Ja to widzę tak,że jedynkę można umieścić na początku kariery Franka jako mściciela,a ostatnia część to chyba już będzie "w kwiecie wieku" kiedy był już dobrze wprawiony w zawodzie.Dwójkę uznam za swego rodzaju wypadek przy pracy,bo nie odczuwałem większych emocji podczas oglądania tego.
Chyba nadszedł czas,żeby przypomnieć sobie dokładnie oba filmy i obejrzeć ten ostatni.