Fakt, że film trochę kulał miejscami, ale naprawdę wart polecenia. Podobały mi się lokacje i atmosfera. Dakota faktycznie dała radę. Tylko Camilla Belle wyglądała jakby ciągle jeszcze była w liceum :)

Jedno ALE:

Czy ktoś w ogóle zauważył, że film żywcem czerpie z serialowych Heroes!

Wydawało mi się to tak oczywiste, że nie sądziłam iż trzeba to wskazywać palcem :P

hehe krótki warsztat to facet może mieć w ... spodniach. Ja bym to sformułował: krótki staż lub krótko szlifowany warsztat. :P

obejrzałem do momentu gdy kilku skośnookich idiotów zaczęło drzeć ryja - dalej nie dałem rady
1/10

Autor tego posta ogladal ten film najprawdopodobniej pod wplywem jakichs srodkow odurzajacych (podejrzewalbym marichuane ew pol litra wodki) co do dalszych szczegolow polecam obczajenie mojego posta; jeden z nielicznych przypadkow gdzie musialem zmuszac sie do obejrzenia koncowki filmu ocena 3/10

Dakota jak zawsze trzyma fason na najwyższym poziomie.Spodziewałam się czegoś więcej po tym filmie ;( Film warto obejrzeć ze względu na Dakotę Fanning i jej profesjonalną grę aktorską. Po raz kolejny nie zawiodła swoich fanów :)

„Kiedy zobaczyłem scenariusz,charakter postaci, jaki ukazał się moim oczom, był charakterem Dakoty.Mówiłem wszystkim, że nie mogę nakręcić tego filmu bez niej, ponieważ według mnie idealnie nadaje się do tej roli " [ Paul McGugan, reżyser filmu 'Push' ]

hmmm generalnie nie wiem nad czym się w tym filmie zachwycać;/ zapowiadał się ciekawie...ale tylko się zapowiadał, role mutantów najlepiej zostawmy x-menom, bo to tutaj troche wyglądało żenująco;/ kreacja wąchaczy, oglądaczy, krzykaczy itp...nie wiem jak można było takie coś wymyśleć...najciekawsze były walki na telekinezy i moim zdaniem lepiej wokół tego powinien się film bardziej kręcić, a nie kasowanie pamięci przez jakiegoś chinczyka z dużymi paznokciami; no i matka, o której się dużo mówi, a jej w ogóle nie widać;/ no i 13sto latka z dwoma spluwami niczym jakiś gangsta ;/ rozczarowanie...3/10 za efekty dotyczące telekinezy bo tylko to było godne uwagi

Fajny klimat, dobra muzyka. Aktorzy? Niektórzy znakomici, inni wręcz przeciwnie. A matka? Właśnie to było najlepsze, ze jej nie pokazali. Bo w sumie po co? Była by to kolejna papka dla idiotów, w której wszystko jest podane jak na tacy i nie pozostawia nic dla wyobraźni.

tak, moim zdaniem film był rewelacyjny, naprawdę mnie wciągnął, chociaż z reguły nie jestem zbytnio wymagająca, ale swoje gusta mam xD Dakota zagrała idealnie, nie wiem czemu niektórzy się czepiają że głupio zagrała pijaną, dla mnie wszystko było ok. W sumie Dakota grała najlepiej z całej ekipy, Evan <Nick> grał jeszcze w miarę, pamiętam go jeszcze z Fantastic 4 xD Film mi się bardzo podobał, właściwie to w żadnych momentach się nie nudziłam, nie był tak przewidywalny jak większość nowopowstałych filmów.
9/10

zgubiłam literkę : Evans nie Evan, ale i tak wszyscy wiedzą o co chodzi xD

już po... mogę z czystym sumieniem polecić bo do czego jest kino jak nie do rozrywki.