Jak dla mnie wszystkie 3 części były porównywalne. Tutaj z początku jest trochę mało akcji, ale za to ostatnie 20 minut wymiata ;-) Moim zdaniem najgorzej dopracowana część ze wszystkich. Choćby podczas tego jak Milo wynosi wannę z krwią widać, że dookoła jest dużo krwi, a jak wraca nastaje anielski porządek. Tak samo moment z duszeniem araba. Widać, że Radowan nie zaciska worka z tyłu, poza tym brudas nie wygląda zbytnio na duszącego się. W tej części pojawia się polak :D Aż byłem w ciężkim szoku, że nikt o tym nie wspomniał w opisie ;-) Można usłyszeć prawdziwą, swojską, szczerą "KU*WĘ" :D