Być może nawet najlepsza z trylogii, chociaż łatwiej ją porównać do 'dwójki' niz jedynki. Jak zwykle wstrząsający naturalizm (scena pozbywania się zwłok), bardzo ciekawa postać, dobra muzyka. Szkoda tylko ze Polak jest najobrzydliwszą postacią całej trylogii... Ale na kogoś paść musiało.
dokładnie, Polaka dosyć stereotypowo przedstawili ;] ale film mega, kto wie czy nie najlepsza część trylogii.
E tam... Nie tak stereotypowo znowu. Jak mu zaoferowali wódkę to powiedział "nienawidzę wódki!", a potem wziął sobie lód do piwa.
dokladnie! to mnie najbardziej zaniepokoilo co to za POLAK??!:D lod do browara ? a z ta wodka to chyba albanczyk mowil ale glowy nie dam;) Najlepsza cz.1 pozniej 2 i 3...milo rlz;d
Według mnie dosyć trafnie nakreślili polaczka, buraki(w sensie mentalnym) są najłatwiej zauważalne przez tubylców.I spokojnie można przyjąć że scenarzysta słyszał-spotkał się z gagiem z lodem i nie lubieniem wódki. Choć to drugie zaskoczyło mnie:). No i ten motyw z "magic polish powder";) rozbroił mnie celnością.
- Kokain?
-no kokaina chcesz?
masakra :)