7,5 8,3 tys. ocen
7,5 10 1 8317
7,8 13 krytyków
Pusher III - Jestem aniołem śmierci
powrót do forum filmu Pusher III - Jestem aniołem śmierci

Trylogia idealna

ocenił(a) film na 10

Trylogia filmów Pusher dokonała czegoś niesamowitego i niestety bardzo rzadko spotykanego - każda kolejna część jest jeszcze bardziej wciągająca i jeszcze lepiej napisana. Mówi to naprawdę wiele o kunszcie artystycznym reżysera - Nicolasa Windinga Refna, gdyż już pierwsza część była sukcesem na skalę światową.
Pusher to fundament współczesnego kina duńskiego, jest to pierwszy film dramatyczno-kryminalny w tym kraju; wyjątkowy również przez to, że zainspirował i dalej inspiruje innych twórców kina akcji na całym świecie. Reżyserowie czerpią garściami z mrocznych głębin skandynawskiego półświatka przedstawionych w sposób brutalny i realistyczny w tejże trylogii.
Wbrew pozorom nie są to typowe filmy gangsterskie pokazujące złych ludzi robiących złe rzeczy – są w nich zawarte motywy bliskie każdemu człowiekowi i pokazujące w zaskakujący sposób ludzką kondycję.
Pierwsza część zagłębia się w problemy ambicji niekontrolowanej i zaślepiającej, takiej która prowadzi do upadku zamiast na szczyt. Pusher II bada naturę ojcostwa i przynależności do środowiska. Nie boi się zadawać pytań trudnych, które nie mają jednej poprawnej odpowiedzi. Najbardziej wyraźnym motywem jest spór naukowy “nature versus nurture”. Najbliższe w polskim znaczeniu tłumaczenie to “natura czy wychowanie” - jest to myśl, która zastanawia się nad tym co jest ważniejsze w procesie kształtowania osobowości: biologia czy środowisko. Ostatnia część jest przesiąknięta ideą memento mori, ukazane jest przemijanie, starzenie się, ewolucja, śmierć, utrata sławy.
Oprócz mistrzowskiej reżyserii trzeba również zwrócić uwagę na znakomitą scenografię, pracę kamery i grę aktorską. Przez cały czas oglądania czujemy się jakbyśmy znajdowali się razem z aktorami na brudnych ulicach Kopenhagi lub jeszcze brudniejszych domach ludzi z poważnymi problemami. Reżyser przykładał dużą uwagę do immersji z rewelacyjnym skutkiem. Muzyka również jest ciężka i brudna - można usłyszeć garażowy, duński heavy metal na zmianę z syntezatorami. Napięcie i suspens nie zostawiają nas nigdy, pomimo niektórych scen, które z natury muszą być niekomfortowe, nie jesteśmy w stanie i tak odwrócić wzroku.
Myślę, że trylogia Pusher jest zjawiskiem, które ciężko opisać w krótkiej recenzji bez ujawniania przebiegu fabuły; więc jak najbardziej zalecam obejrzenie jej – potrafi ona otworzyć oczy na wiele problemów otaczających nas i nasze społeczeństwo, zarazem te oczy ciesząc.