Marnotrawić noce, nie kładąc się spać,
nie bać się, że za późno,
czekać na wschód słońca,
smakować nieskończoność czasu, jaki się ma przed sobą,
i nie martwić się.

-Dino Buzzati

Inny jest język filmu, inny literatury. Tu wszelkie porównania zdają się nie mieć sensu.

Ja to tam dostrzegłem jak najbardziej. Klimat beznadziejności, bezsensownego oczekiwania, destrukcyjnego wpływu miejsca gdzieś na pograniczu świata.