Nie jestem zbytnio wirzacy i mnie takie filmy specialnie nie poruszają ale obejżałem z ciekawosci. Sama fabuła filmu dosyć ciekawa ale dobór obsady i sama realizacja filmu pozostawia sporo do życzenia.
W sumie najbardziej wkurzają szczegóły, które psuja obraz filmu.
Po prierwsze na wykopaliska o tak duzym znaczeniu miało dostęp zbyt wiele osób. Dzieciak wchodzi sobie przez płot i ot tak zabiera fragmenty znalezisk co jest dla mnie śmieszne. Ortodoksyjni zydzi kamienują archeologów, pościgi i bijatyki w grobowcu, ludzie z bronią wchodzący do środka.
Ludzie kto to wymyslił !!!!!!
Następnie postac samej pani archeolog bardzo słabo zagrana, Banders w sumie też nic specialnego nie pokazał.
Jest też kilka debilnych scen, które po prostu irytują. Pani arcgeolog pali papierosa w muzealnym laboratorium i jeszcze sie obrarza za to że zwrócono jej uwage :) Końcowa scena z granatem rozbawiła mnie do łez, przypomniały mi sie filmy ze schwarcenegerem i Van damem :)
Jest jeszcze kilka takich głupot ale już mi sie wymieniać nie chce
Ogólnie 5/10 film mógł byść dobry ale niestety został spieprzony jak to zwykle bywa.