Nie mogę uwierzyć że Jerzy Kawalerowicz, czyli twórca tak rewelacyjnych filmów jak Pociąg czy Faraon zrobił taką obrzydliwą szmirę. Amerykańskiej wersji z 1951 roku do pięt nie dorasta. Dają taką ocenę, gdyż widziałem dużo gorsze filmy.