Naj, naj, naj. Nawet moja komórka odzywa się melodyjką z tego filmu. Inspektror Clouseau to chyba najbardziej barwna postać w komedii światowej. Chyba mnie udziliły się jego przygody, bo trafiają się dni takie że ho, ho, ho... ( a to dwa różne buty, a to nie ten numer autobusu, a to skutecznie "rzucił" się na moje auto słupek - ale jestem dzielna - i tak trzymać)