No obejrzałem, z początku film mi się podobał ale tak jak mówi parę osób w innych tematach miał momenty dość niskich lotów...
Denerwuje mnie ten cały Paul Rudd... ma coś takiego w twarzy, nawet jak się śmieje to to wygląda tak smutno, sztucznie.. nie wiem jak to nazwać :)
No nic, to w ogóle chyba dziwne że jestem facetem i oglądam różne dziwne filmy (głównie komedie i czasem nawet romantyczne komedie)
Pozdrawiam wszystkich
Hej nie jesteś osamotniony. Ja też namiętnie oglądam tego typu filmy, sensacyjnych nie lubię (ale fakt, thrillerem nie pogardzę)...
Co do Paula Rudda, to nie wywoływał we mnie takich odczuć, ale też nie grał jakoś wybitnie.
Ogólnie film słaby, choć początek też mi się podobał. Najpierw wydawało się że to grupa w stylu Amiszów - radość z życia, wspólnota z dala od cywilizacji, a później zrobił się z tego może nie pornol, ale początkowy filozoficzny wydźwięk filmu ustąpił prostackiemu "humorowi" czy może lepiej: sprośności i może byłoby to nawet fajne, ale dialogi były po prostu słąbe, zero dowcipu, nowatorskości... Nuda!
3/10.
3/10.
Ja oglądam filmy na prawdę RÓŻNEGO typu i można to zobaczyć przeglądając mój profil.
A od jakiegoś czasu oglądam od początku serial przyjaciele i stąd chwilowa faza na Aniston - w ten sposób dotarłem do tego filmu, ale jest po prostu słaby.
Oglądałem też wczoraj film Just Go With It (Żona na niby) i ten z kolei jest już o wiele lepszy, polecam.