Czy Wy wszyscy którzy piszecie te pochlebstwa na temat tego filmu, czytaliście książkę???????? To jest po.....ułka a nie dobry film wojenny. Książka rewelacyjna a tu taki gniot nakręcili. Żenada!!!!!!!
po co nam książka, skoro film jest zajebisty?
Nie żebym negował czytanie czy cokolwiek, ale nie można oceniać filmu pod kątem "beznadziejne, kiążka była lepsza" dlatego, że film praktycznie nigdy nie będzie tak dobry, jak książka. A kiedy oceniamy Bravo Two Zero jako film, a nie książkę na ekranie, wypada świetnie.