Powie ktoś, czy warto się zabierać do oglądania czwartej części?
Nie.
Co do pierwszej części - zdecydowanie najlepsza. Akcja toczy się w USA, a nie w egzotycznych krajach.
Obywatel wypowiedział posłuszeństwo władzy. Kto nie widział, niech żałuje.
Tylko pierwsza część, która jest genialna, reszta to gnioty wyprodukowane dla kasy.
Pierwsza część bardzo udana ale niestety amerykanie nie docenili tego i uhonorowali ten film Złotą Maliną :/
Z resztą jak i pozostałe części. Praktycznie każdy film z Sylwkiem jest kończony złotą maliną.
Druga część ma mnóstwo błędów. Nie będe pisał jakie błędy bo nie chce mi się tyle pisać sami je zobaczycie są dość widoczne przynajmniej dla mnie :P
Trzecia również bardzo mi się podobała naprawde dobrze pokazali Afganistan. Jest też niezwykle widowiskowa.
Natomiast czwarta część jest kręcona po latach bo jest z 2008 Gdzie Sylwek ma już 62 lata. Sam nawet ją nakręcił.
Czwórka jest dobra na weekendowe oglądanie z kumplami bo strasznie miażdzy. Jako że jestem fanem Sylwka czwórka mi się podobała :)
Pozdrawiam :)
co do czwórki głosy są podzielone i chyba sam musisz obejrzeć, żeby się przekonać czy było warto
ja dałem 6/10 głównie za świetną końcówkę
Może i warto, jest adrenalina, ale brakuje naturalnych uczuć, które doświadczamy w pierwszej części. Jest Niesamowita, ten film przerasta późniejsze filmy Rambo jak i Predator, to nie jest kino akcji choć scenki są świetne, klimat jest gęsty. To jest opowieść o człowieku zagubionym, odepchniętym, to historia psychiki człowieka. Rzucili go na wojne, wraca i nie chce zwady, do czasu, aż niesamote pokłady agresji, samotności, odtrącenia zostaną pobudzone. Dziwne że nie wpadł w totalne szaleństwo, tak to widze, koleś na skraju wytrzymałości. Ten film przypomina mi Taxidriver, też odjazdy bohatera, MaxPane, po prostu pzrekroczone zostają pewne granice, a człowiek musi żyć dalej.