Jej gra i rola- zdecydowanie bezcenne i najlepsze w tym filmie :P
W momentach w których się pojawia można się autentycznie uśmiać :)
Sam film. mocno średni
W zupełności się z tym zgadzam! Znałam ją z rzewnych ról a tu proszę! Za to "Majka" - naiwność ponad miarę. Niby przedstawiono ją jako dziewczynę z ciętą ripostą a z drugiej strony..naiwna ...blachara...(chociaż sympatyczna, dająca się lubić i z wyglądu - bez szokującej szpanerki)..Lesław Żurek - przystojny jak zawsze, ale troszkę ciapowaty...Wolałam go w "Małej Moskwie".
No nie zgadzam się, o ile cały film trzymał w miarę poziom o tyle w połowie filmu po "wiązankach" Dereszowskiej miałem ochotę wyjść z kina. O ile w innych filmach hybrydy romansu, komedii, kryminału mi nie przeszkadzały o tyle tutaj połączenie "tylko mnie kochaj" z "pitbullem" dało koszmarny efekt, dziewczynie więdły uszy, randka nieudana, klapa
rzadko się wypowiadam na forum, ale osobiście bardzo lubię Dereszowską. i tylko dla mniej zmusiłam się do obejrzenia do końca tego filmu. pasuje do niej wnerwienie i klnięcie. przy jej scenach mam czysty ubaw.
Maciąg nie powala, poza tym stylizacja na lata 90. z nowoczesnymi telefonami komórkowymi nigdy mi się chyba nie spodoba.