Ostatnio byłem na sześciu filmach i jeden gorszy od drugiego. „Randka w ciemno” przełamuje ten impas i robi to z gracją :) Fantastyczny debiut! Wciągająca narracja, nienachalna nuta feminizmu, pięknie sfilmowany świat.
Mam zastrzeżenia tylko do aktora grającego Alcalę - według mnie nie miał on uroku i charyzmy Rodneya.