Pełny odcinek Dating Game jest dostępny na yt, oddaje zupełnie inne emocje, polecam obejrzeć. Nie lubię jak filmy wycierają sobie mo*dę tekstem "Na podstawie prawdziwych wydarzeń", kiedy materiał jest dostępny dla wszystkich i rzeczywistość można bez trudu zweryfikować. Sheryl nie zaczęła nagle spontanicznie, po przerwie walczyć z seksizmem i patriarchatem. W rzeczywistości uczestniczyła w całym programie z uśmiechem, a jej pytania do końca miały wyraźny podtekst seksualny i wybrała zdecydowanie najbardziej obrzydliwego uczestnika z całej trójki. Oglądałem ostatnio seriale o braciach Menendez czy Dahmerze, gdzie włożono ogromny wysiłek w dokładne odwzorowanie faktów i autorzy wykonali naprawdę rzetelny research. Tutaj wyraźnie tego zabrakło, co jest ogromną stratą. Myślę że rzeczywistość jest ciekawsza niż wciskany na siłę, rażący cringem feministyczny manifest Kendrick.
Wybór Daniela Zovatto i jak i sama gra aktorska nie oddaje ekspresji Rodnea. Nie kupuję tego, że tak wyglądająca i zagrana postać mogłaby uwieść i skrzywdzić ponad 100 kobiet. Odczuwam dysonans patrząc na postać filmie i Rodnea z dostępnych nagrań, to zupełnie inni ludzie.
Nieracjonalne zachowania głównych bohaterów, zniekształcanie ludzkich zachowań, żeby wpisywały się w zamysł scenariusza i popychać fabułę do przodu. Zwłaszcza Laura, która traci kontrolę nad emocjami i zdolność rozsądnego, logicznego przekazywania informacji. Krzyczy na policjantów, krzyczy na swojego partnera. Nie kupuję tej postaci. Ta scena z restauracji, Anna poszła na kolację z mordercą, dlaczego go spławiła? Zaczął coś zmyślać? Nie zachowywał się chyba jak jakiś oblech - nie wiem.
Rodney w ostatnich scenach po prostu się rozpłakuje - dlaczego? Nie mamy pojęcia, bo wątek psychologiczny, który mógłby być najciekawszym elementem filmu, został zminimalizowany. Nie dowiadujemy się niczego o genezie tych zbrodni, ani o sposobie myślenia przestępcy.
Dostajemy naciągany film, który chyba chciał opowiedzieć historię o silnych kobietach, których nie słuchają mężczyźni. Moim zdaniem, zdecydowanie bardziej interesujący byłby thriller psychologiczny o seryjnym mordercy.