nom, to taka mega fajna aluzja do starych Westernów :) szkoda ze wielu ludzi nie rozumie tego filmu :<
Za pierwszym razem umknęło mi to, ale gdy rzeczoną scenę oglądnąłem sobie jeszcze raz, dostrzegłem Oscary w wozie owego mężczyzny, które dobitnie wskazują na aluzję do Eastwooda :)