PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=490479}

Rango

6,8 53 266
ocen
6,8 10 1 53266
6,3 15
ocen krytyków
Rango
powrót do forum filmu Rango

wchodze dzisiaj do sali kinowej a tam przedszkole
pomieszczenie wypelnione dzieciakami w wieku 4-8 lat wraz z rodzicami
po 30 minutach zaczeli ludzi wychodzic, bo dzieci sie baly ...zenada

TO JEST JAKAS POLSKA PATOLOGIA ZE RODZICE MYSLA ZE JAK COS JEST
ANIMOWANE=FILM DLA DZIECI
glupota!!!

a film podobal mi sie, super klimat

ocenił(a) film na 5
krzysio_poprawa

Patologiczne to jest Twoje myślenie. Jeżeli producenci oznaczyli ten film jako "dla Dzieci", to skąd można przypuszczać, że nie będzie dla nich odpowiedni dopóki się do nie obejży......Wiec raczej patologia nie leży po stronie rodziców, którzy chcą zabrać dziecko do kina na film dla dzieci, a w kinie z filmów animowanych puszczają na przykład tylko Rango, tylko po stronie kogoś kto ten film oznaczył jako "DLA DZIECI".

Film dla mnie ok.

sylwik844

Nie wiem jak Ty, ale ja widziałam reklamy o treści "Film animowany dla dorosłych".

sylwik844

zgadzam się z Krzysiem... Rodzice idący z dzieckiem do kina powinni sprawdzić o czym jest film i czy nie ma w nim scen, których dziecko mogłoby się bać. Jeśli tego nie robią muszą się liczyć z tym, że po zapłaceniu za bilety będzie trzeba po prostu wyjść z kina. Niektórzy jeszcze mają pretensje do kasjerów :P i żądają zwrotu pieniędzy...

sylwik844

O ile mi dobrze wiadomo (a jestem praktycznie pewien, że wiadomo mi dobrze) film dostał oznaczenie PG, czyli "not suitable for children". W przypadku takich filmów zalecane jest, żeby rodzic przed zabraniem dziecka na film upewnił się, czy ten film się dla jego dziecka nadaje. Niestety przychodzący do kin polscy rodzice rzadko przejmują się jakimikolwiek ograniczeniami. Smutne.

użytkownik usunięty
Legion_

chyba nie wiesz co to znaczy PG, PG oznacza Parental Guidance a to oznacza pod opieką dorosłego, It is up to the parents if their child(ren) should watch it, czyli to zależy tak naprawdę od dorosłego czy uważa że dziecko może oglądać dany film.


użytkownik usunięty
Legion_

chyba nie wiesz co to znaczy PG, PG oznacza Parental Guidance a to oznacza pod opieką dorosłego, It is up to the parents if their child(ren) should watch it, czyli to zależy tak naprawdę od dorosłego czy uważa że dziecko może oglądać dany film.
Więc nie wiem skąd wytrzasnąłeś tekst not suitable for children-- w ogóle takiego czegoś nie ma w oznaczeniach kinowych nawet Rated R oznacza że nie dla osób poniżej 17 roku życia chyba że jest z nim rodzic. Rated R to tak jak u nas film od lat 18.

"PG — Parental Guidance Suggested. Some Material May Not Be Suitable For Children. A PG-rated motion picture should be investigated by parents before they let their younger children attend. The PG rating indicates, in the view of the Rating Board, that parents may consider some material unsuitable for their children, and parents should make that decision. The more mature themes in some PG-rated motion pictures may call for parental guidance. There may be some profanity and some depictions of violence or brief nudity. But these elements are not deemed so intense as to require that parents be strongly cautioned beyond the suggestion of parental guidance. There is no drug use content in a PG-rated motion picture." [za: Motion Picture Association of America]

Skoro "It is up to the parents if their child(ren) should watch it", to dobrze by było, gdyby rodzice mieli pretensje tylko do siebie, że film dla ich dziecka nie jest odpowiedni. Plus - jeśli z góry zakłada się coś w stylu "zrobiliśmy film i generalnie to możecie na niego zabrać swoje dzieci, tylko lepiej, żeby były pod waszą opieką, bo mogą się tam znaleźć sceny, które nie są dla dzieci" (czyt. PG), to chyba można to odczytać jako: "nie dla dzieci. Zabierasz je na własną odpowiedzialność". A nie się później krzyki pojawiają, że to nie film dla dzieci.

ocenił(a) film na 7
krzysio_poprawa

to raczej polega na tym że w ten sposób da się jeszcze więcej kasy wycisnąć na filmie ;]
animacja + śmieszny zwierz = napeeewno dla dzieci weźcie dzieci ! kupujcie bilety!
a tu nagle zdziwko ;]

ocenił(a) film na 5
krzysio_poprawa

chyba byliśmy na tej samej projekcji....z tymi dziećmi to żenada, a film nawet w multikinie sugerowany powyżej 7 roku życia, więc ja się pytam. Co tam robiło to całe przedszkole ?

ocenił(a) film na 8
qwerty456

Wczoraj w Atlanticu zaistniało niezmiernie ciekawe zjawisko, w zasadzie dwa. A mianowicie: 1) Rodzice, którzy przyszli na film z dziećmi, ale chyba tylko dlatego, że nie mieli co z nimi zrobić. Już tłumaczę. Para z wielkim kubłem popcornu i dwoma bąkami płci ładniejszej (chyba oba, ale nic za to nie oddam), maluchy totalne, zwłaszcza jedno. Myślę sobie: "Czy te dzieci nie powinny oglądać wersji dubbingowanej?". Ale dobra, może anglojęzyczne. Zaczął się seans. Po jakimś czasie na sali rozlega się: "Mamooo, mogę popcorn?". Jedziemy dalej. Dziewczynka zachciała do toalety, wstała, idzie. Wyszła z rzędu, zatrzymała się i krzyczy: "Mamooo, idziesz?". Rodzice na pełnym luzie. Moja refleksja: mama musiała być niepocieszona, że jej umknie kilka minut. 2) Dziewczyna na oko parę lat starsza ode mnie (ja mam 23), a radująca się w sposób szkolno-gimnazjalny (pominę początkowe szeleszczenie torebkami). Śmiali się wszyscy, ale chyba tylko ona dodawała do tego głośne, infantylne komentarze.
Podsumowując, za najsmutniejszy w mojej opowieści uważam fakt, że część osób płacących za bilet traktuje go jako upoważnienie do zachowywania się jak we własnym folwarku.
Sam film polecam jako inteligentną rozrywkę na wysokim poziomie oraz naprawdę zawodową animację.

qwerty456

jest jeszcze opcja, że dziecko straszliwie chciało iść na ten właśnie film :) a rodzice dla świętego spokoju po prostu się zgodzili

ocenił(a) film na 8
karolka_monika

O, tego nie brałam pod uwagę. Choć i tak uważam, że zgadzanie się na wszystko, co wymarzy sobie czterolatek, nie jest zbyt wychowawcze; poza tym takie dzieci szybko się nudzą. Więc albo wychodzimy z pociechą z sali, albo chociaż uciszamy nieco, pół tonu, wystarczy ;-) Inna sprawa, że rodzic ma możliwość zorientowania się, na jaki film idzie, wyboru. Jakby nie było, podstawowym zagadnieniem pozostaje kultura widza w polskich kinach.

ocenił(a) film na 8
panna_dygotka

Ton nie jest miarą poziomu natężenia dźwięku.

ocenił(a) film na 8
bogoos

"Ja wiem, ja wiem..." ;-) Niemniej w języku polskim funkcjonuje wyrażenie "pół tonu ciszej", które nie jest uważane za błędne.

ocenił(a) film na 8
karolka_monika

Tak, coś w tym jest. Ostatnio stałam w kolejce po bilety na "Czarny czwartek" i patrzę, idzie tatuś z mamusią, a przed nimi takie małe dwa potworki. I oczywiście przeglądają ogromne plakaty filmów. Jaka reakcja? "Chodźmy na kameleona". No cóż... nic innego mi się nie skojarzyło, by zamiennie kameleona zastosować. Sądzę, że rodzic powinien 'dyktować' dziecku to, co ma oglądać. Po samym zwiastunie wiadomo, że to nie jest film dla małych dzieci...

krzysio_poprawa

Pomijając już sceny z rewolwerami i kilka trupów, żarty i słownictwo też nie wskazuje na film dla dzieci.
" - Ale...t y jesteś jaszczurką, a on grzechotnikiem...
- Tak, mama była dość lubianą osobą..."
W jednej z ostatnich scen Grzechotnik Jack mówi "Nie starczy ci cojones" co znaczy dosłownie "Nie starczy ci jaj"
Film świetny.

ocenił(a) film na 5
Emcee

Emcee... A co takiego zdroznego (w sensie -- nie dla dzieci), widzisz w tym cytacie? Które z określeń: "jaszczurka", "grzechotnik", "mama", "lubiana osoba", jest "złym" dla dzieci?

Klaman123

A masz do czynienia z dziećmi na co dzień? Moja trzyletnia siostra, gdy ogląda film z lektorem i zasłyszy jakieś angielskie słowo, od razu pyta co ono znaczy. Myślisz, że nie będą się pytały o sens tego żartu? Obok mnie siedziało dwóch sześcioletnich chłopców, którzy przez cały czas wypytywali mamę: "Co on powiedział?", "O co mu chodziło?".
A jeśli nie zapytają, to jeszcze gorzej, bo później będą opowiadały ten żart w przedszkolu.

ocenił(a) film na 5
Emcee

Pytałem o to, co jest złego w słowach: "jaszczurka", "grzechotnik", "mama", "lubiana osoba", a nie o żart "Nie starczy ci cojones". :)

Klaman123

A ja odpowiedziałam na Twoje pytanie. Rzeczywiście trochę się to pomieszało przez brak oddzielnego akapitu, ale zainteresowanie mojej siostry angielskimi słowami podałam jako przykład dziecięcej ciekawości. Całoś odnosi się do żartu o matce. Myślałam, że się zorientujesz, bo "Nie starczy Ci cojones" z pewnością nie jest żartem, ale przyznaję, mój błąd.

Dziecko nie zrozumie żartu o matce i najpewniej będzie go rozpowiadać na prawo i lewo, wprawiając tym w zakłopotanie swoich rodziców, jak i starszych słuchaczy.

Na prawdę, ostatnią rzeczą jaką chce zrobić to obrażenie Cię, jednak jeśli na prawdę nie rozumiesz co "zdrożnego" jest w tym dowcipie, chyba go nie zrozumiełeś/aś. W co wątpię, więc dziwi mnie Twoje pytanie :) Przykłady popierające moje zdanie podałam w tej samej kolejności co odpowiadające im twierdzenia (1. żarty 2. słownictwo, 1. żart o matce 2. cojones), więc nie wydaje mi się żeby to była kwestia moich błędów składniowych.

ocenił(a) film na 7
krzysio_poprawa

A jak było swojego czasu z Beowulfem? Dokładnie to samo. Widać, że jest w rodzaju "animacja" to znaczy, że na 100% dla dzieci. A potem płacz i zgrzytanie zębów.

ocenił(a) film na 8
Trim

pisałem o tym w innym poscie. No cóż, skoro film jest na bramkach alarmowych w sklepach z zabawkami w centrum handlowym nie dziwmy się ze pojawia się "przedszkole" na Rango. Do tego dochodzi, nie wiem albo lenistwo, albo pośpiech bo na tym plakacie jest porównanie do takich tytułów jak "Włatcy Móch" "South Park" i "The Simpsons" które to do dzieci w wieku wczesno szkolnym skierowane nie są. Powinno to jednak jakoś rodzica tknąć i stwierdzić ze lepiej doczytać, dopytać zanim się pójdzie. Więc za przedszkole winę ponosi raczej dystrybutor i po części rodzice którzy nie czytają na co idą

krzysio_poprawa

ok film nie jest jak piszecie dla dzieci w wieku do lat 7-8 a czy dziecko 12-letnie rodzic może wysłać do kina bez obaw?

ocenił(a) film na 8
oeet

myślę że dwunastoletnie dziecko może :)

ocenił(a) film na 8
Lady with an Ermine

nie do końca może zrozumieć wszystko ale nie będzie musiało wychodzić w połowie.

wojodbama

dzięki wielkie zależało mi na tych opiniach

ocenił(a) film na 7
oeet

Ja mam 15 i kapuje wszystko szczególnie najlepsze o tej lubianej mamie :). Gdyby mnie w wieku 12 lat rodzic utrzymywał jak oeet to bym nie wytrzymał

ocenił(a) film na 9
wojodbama

Chyba, że oglądało "Las Vegas Parano", "Czas apokalipsy" i inne filmy, które parodiuje "Rango" :P

ocenił(a) film na 8
krzysio_poprawa

Tak samo bylo z bajka Straszny Dom,niby dla dzieci a plakaly i uciekaly z kina. Rodzice powinni sie troche bardziej interesowac na co zabieraja dzieci . Animowane wcale nie znaczy ze dla przedszkolakow. Ciekawostka jest ze siedziala za mna para z 2letnim dzieciaczkiem a drugie ledwo siedzialo,mialo moze pol roku.... wyszli po 20 min. oburzeni! W glowie sie nie miesci,ehhh

CatBlack

Nie rozumiem rodziców, którzy zabierają roczne dziecko na jakikolwiek film do kina. Nawet sześcioletnie dziecko ledwo jest w stanie wytrzymać dwie godziny w jednym miejscu, nie wspominajać już o natężeniu dźwięków.

ocenił(a) film na 8
Emcee

ja byłem z siostrą 12 lat i było ok chociaż chyba nie wszystko zrozumiała
Mi film bardzo się podobał

CatBlack

lub "Koralina i tajemnicze drzwi"- przecież ta bajka to jakaś totalna trauma dla małych dzieci! moja siostrzenica po obejrzeniu jej bała się guzików ;/....ale "Rango"-rzeczywiście zupełnie nie dla dzieci, i nie chodzi tu o animację,bo co do tego zastrzeżeń nie mam (przecież oglądają zdecydowanie więcej strzelania i przemocy w bajkach japońskich), ale o dialogi! są one śmieszne dla widza dorosłego, który rozumie pewne przenośnie (to dotyczy coraz większej ilości bajek dubingowanych) ale gdy w bajce "dla dzieci" słyszymy teksty typu "Ty dziwko-Ty szmato" no to chyba zaszła jakaś pomyłka!

ocenił(a) film na 10
krzysio_poprawa

odnośnie zabierania dzieci, to pozwolę zacytować sobie opis filmu z repertuaru Heliosa:

"Wspaniała animacja dla całej rodziny. Rango przechodzi życiowy kryzys - poszukuje własnej tożsamości. Jego głównym zajęciem jest wędrówka po pustyni Mojave. Pewnego dnia dociera do małego miasteczka w którym rządzą bandyci i kryminaliści. Postanawia zostać w nim stróżem prawa..."

Jak to przeczytałem to padłem. Nie dziwię się, że ktoś zabiera na to dzieci, kiedy czyta pierwsze zdanie tego streszczenia. W dodatku film jest oznaczony w ten sposób. Ale ludzie, kto im pisze takie teksty na ulotki??? To przypomina wypracowanie z podstawówki. W dodatku 90% tego opisu jest nie zgodna z prawdą. "Jego głównym zajęciem jest wędrówka po pustyni.."????? WTF?? żenada

Sam film genialny, szczególnie jeśli chodzi o stylizację, poszczególne postaci, klimat, animację

eeeee...właśnie przeczytałem, że prawie ten sam opis filmu jest tu na filmweb...hmmm

ocenił(a) film na 7
krzysio_poprawa

W Rybniku wpuszczają od 12 lat i dobrze.

ocenił(a) film na 9
krzysio_poprawa

Fakt, rodzice powinni się przed pójściem do kina zorientować na co idą bo animowane wcale nie równa się dla dzieci. Inną sprawą jest to, że mądre głowy od trzepania kasiorki wcale nie mają zamiaru wyprowadzać ludzi z błędu i stąd np. reklama Rango w Smyku. Ale co ich tam obchodzi że parę dzieci się popłacze a reszta będzie się nudzić. Ważne, że rodzice wydadzą dodatkową kasiorkę na bilet.

użytkownik usunięty
han1138

jakbym poszedl z dizeckiem na to to bez wzgledu na pierniczenie dziecka bym zostal. bo ja to co bezmyslny slugus dziecka?!!!!!! moze dziecku sie nudzi ale mi sie bardzo podoba i tym razem to ja dobrze sie bawie (nie ono)

ocenił(a) film na 10
krzysio_poprawa

Eeeee nie jestem rodzicem ... na wychowaniu jako tako ale raczej kiepsko sie znam ... brzdacy na sali nie spotkalem ale bylem o zacnej porze 19 30 wyuczony jak pies przez lata doswiadczen z animacjami i naszymi kinami ... Zeby jeszcze bardziej przeciwdzialac wersja orginalna ...

Szczesliwie zadnych dzieci nie dostapilem na sali ... Natomiast na sali byl pewien Pan ktory podbil me serce bo przez caly film Rango ... nie mogl wstrzelic sie z salwami smiechu ... Patrzec na jego partnerke gdy on rubasznie wybucha w nieodpowiednim momencie ? Bezcenne ...

I ta jego twarz niczym dumny z siebie Jas Fasola ze cos osiagnal wychodzac z kina ...

Amerykanie mowia "ada boy"



ocenił(a) film na 7
krzysio_poprawa

No to jest prawda ! Ja z klasą byłem (13-14 lat) i wszyscy narzekali ,że nudny i groteskowy ,ale był niezły :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones