Dawno nie miałem tak mieszanych uczuć po obejrzeniu filmu.
Raport Pelikana teoretycznie ma wszystko. Ciekawa, zawiła fabuła. która stopniowo jest odkrywana przed widzem. Bardzo dobry dobór i grę aktorów. Fajną muzykę, pasującą do filmu. Bardzo spodobały mi się morderstwa. Które nie były bezpośrednio pokazane, ale tylko "przygotowanie" do nich. Świetna decyzja reżysera, bo nie same morderstwa, ale jego skutki są ważne.
Ale z drugiej strony film jest zbyt nudny. Wiele scen można było pokazać inaczej. Film przez to jest taki nijaki. Spodziewałem się trzymającego w napięciu thrillera, a dostałem momentami przynudzający film obyczajowy z elementami thrillera.
Dwójka głównych bohaterów powinna zginać szybko i nie byłoby żadnej afery. Tacy profesjonaliści (mam na myśli zabójców), pozbywają się wszystkich przeszkód, a studentki i reportera nie mogą unieszkodliwić. Ale ta uwaga pasuje do większości filmów.
Dlatego moja ocena to tylko 6/10