Film jest nudny, za długi oraz wiele spraw jest innych niż w książce. Dla mnie to profanacja książki.
książka: 9/10
film: 5/10
hahaha, dobre sobie, uśmiałam się jak norka... ;p proszę cię, przy całym moim szacunku do Fleminga, Gable'a i McDaniel, o Selznicku nie wspominając, nie próbuj wmawiać ludziom, że produkcja pod publiczkę typowa dla Hollywood była lepsza od książki Mitchell
nic nie przebije tej książki, jak do tej pory żaden romans nie przebił "przeminęło z wiatrem", a ekranizacja owszem była dobra, ale twierdzenie, że przebiła książkę jest po prostu śmieszne ;p
wybacz, ale opisy sukienek itp nigdy mnie nie interesowały; nie przebrnęłam przez książkę a naprawdę lubię czytać książki; po za tym nie jest to tylko moja opinia, znam wiele osób, które podziela moje zdanie; książka po prostu momentami nudnawa
Nie da się ukryć, że książka lepsza, ale mnie się ten film bardzo podoba, mimo, że jest dość "prosto" zrobiony.
zgadzam się z Tobą w 100 procentach :) przeczytałem Firme, Wspólnika i Raport- nie wiem co dalej przeczytać Grishama, pomóźcie :)
Najlepiej nic. Serio. Ja właśnie po przeczytaniu 4 książek stwierdziłem, że jego "dzieła" to typowe cliché... może lepiej zachować dobre wspomnienia? :o)
co Ty mówisz. Znakomity pisarz. Polecam chociażby KLIENT - film również sporo gorszy od książki - bądź APELACJĘ. Wg. mnie fantastyczne pozycje. Co do filmu. Gdybym nie przeczytał książki, to pewnie bardzo by mi się podobał. A tak - 6.5.
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale w temacie opinii cav_filmaniaka, że nikt nie zrobił filmu lepszego od książki, zgłoszę veto. Weźmy chociażby sympatyczny obyczaj Pod Słońcem Toskanii - film całkiem niezły, zaś książka - szkoda słów. Z bardziej znanych pozycji uważam ( z ogromnym szacunkiem dla mistrza KINGA ), że film "Skazani na......" jest sporo lepszy, od, bądź co bądź, wyśmienitej opowieści.
Ja książki nie czytałam, ale chyba to zrobię skoro tak ją rekomendujecie:) A film mi się podobał, nieźle trzyma w napięciu, dawno się tak nie bałam.
wspólnik - zajebiste, obrońca ulicy, rainmaker... tylko na jednej sie zawiodlam, a praiwe calosc przeczytalam jego serii