złol w fabule. Rola Richarda Gere marginalna raczej.
na pewno nie widziałem! A film jak na tamte realia całkiem interesujący.
Przypomina mi trochę serial "Kojak". Na uwagę zasługuje tutaj ścieżka dźwiękowa i niezłe zakończenie.
polecam niezły filmik na popołudnie