W ogóle w tym filmnie kochany alanek był kochany :D Najbardziej żałuje że niepokazali w pęłni sceny gdy ukazywał że jest prawdziwym mężczyznym
Muszę kiedyś koniecznie obejrzeć ten film, gdy zajdzie taka możliwość, zwłaszcza, że bardzo mi go polecasz.
Nie tylko tobie, sobku jeden. Ja tam wolałabym zobaczyć, czy faktycznie pod względem zagrania Kapitana Haka (nawet w sztuce teatralnej) byłby zagrożeniem dla Dustina Hoffmana i Jasona Isaacsa. ;)
He he he. No cóż, na pewno byłby lepszy niż Michał Piela w roli kapitana Haka, którego zagrał w teatrzyku dla dzieci w jednym odcinku "OJCA MATEUSZA" :)
Ja o tym wiem, moja droga i całkowicie się z tobą zgadzam, ale... Mimo wszystko pierwotnie w tym teatrzyku to Orest Możejko miał grać kapitana Haka xD Ale potem Ojciec Mateusz doradził mu, aby to on zagrał Piotrusia, a Mieczysław Nocul zagrała jego największego antagonistę :)
No, a przy okazji... Coś mi się właśnie przypomniało. Widziałem rzekomy zwiastun filmu "TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ 2". Tam w tym zwiastunie zmontowali fragmenty filmów z aktorami grającymi w "TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ" i dali scenkę, jak Liam Neeson w filmie "UPROWADZONA" mówi do terrorysty, co porwał mu córkę "Znajdę cię i zabiję". I potem pokazują Severusa Snape'a ze zmieszaną miną. Dobre, co? xD
Pewnie jakiś fan, ale nie ukrywam, że po prostu mnie ten filmik rozwalił, bo naprawdę trudno mi się było na tym nie śmiać. Takie zestawienie dwóch scen z dwóch różnych filmów i to tak, że wyglądały jak jedna całość xD
No właśnie i dlatego mnie to tak rozbawiło. Nie ma co gadać, ludzie mają niekiedy takie poczucie humoru, że hej :) Ale i tak mnie rozbawiła najbardziej ta scena, jak Liam Neeson przez telefon mówi, że kogoś znajdzie i zabije, a potem widzimy Alana Rickmana :)
Możesz zobaczyć to też prawdziwymi oczami, jeśli poszukasz tego filmiku na youtube xD
Poszukaj tego, więc cóż... Możesz sobie śmiało obejrzeć ten filmik i śmiało ocenić :)
Zapewniam cię, że warto to obejrzeć, podobnie jak warto słuchać moich żartów. Jedno i drugie zapewnia niezapomniane wrażenia :)
A żebyś wiedziała! A żebyś wiedziała! Ja po prostu kocham twoje żarty, mówię zupełnie poważnie :)
A czy tobie podobają się moje żarty, zwłaszcza te z Razusia i z Szeryfa Jurka? :)
No widzisz. A posłuchaj takiego żartu. W jednym odcinku serialu "PINGWINY Z MADAGASKARU" Julian zrobił procesję na swoją cześć - Maurice rzucał płatki kwiatów, Mort zaś podbiegł Julianowi pod stopy, by ten mógł go deptać xD Zaś Julian tonem księdza podczas procesji na Boże Ciało (zdaniem ludzi na youtube) śpiewał "Niech żyje król JULIAAAAANNNN! Szlachetny JULIAAAAANNNN! Jaśnie Pan!" xD Myślę, że Jurek mógłby na swoją część coś podobnego zrobić :)
No właśnie, moja droga. Mówię ci, taka procesja pasowałaby do Szeryfa Jurka, który wszak był bardzo próżny xD
No i sama widzisz. Nawiasem mówiąc zabawne to było, jak Mort skakał podczas tej procesji pod stopy Juliana, żeby ten mógł po nim chodzić jak po dywanie. Z kolei w przypadku Szeryfa Jurka jego skryba mógłby tak mu skakać pod nogi. Choć nie wiem, czy Szeryf by po nim chodził. Ostatecznie on taki wielki pan - brudzić sobie nóżki chodzeniem po kimś tak nic nie ważnym? xD
Nóżki? Nóżki? Taki dryblas raczej ma stopy większe niż hobbici (z tą tylko różnicą, że nieowłosione). :D
Wiesz, to słowo "nóżki" to... Oddam lepiej głos dwóm specjalistom. Oto lord Sidious i hrabia Dooku z "KRONIK YODY". Co o tym powiecie, panowie?
- TO SARKAZM!
Aha, no tak... Wszystko już jasne :)
He he he. No cóż, nie będę ukrywał, że naprawdę niekiedy strasznie mnie bawi sarkazm w twoim wykonaniu. Jest on na swój sposób niesamowicie uroczy xD
No i doskonale bierzesz przykład z naszego ulubionego Mistrza Eliksirów. Jesteś jego godną uczennicą, muszę to przyznać xD
Tak i tylko z tego byłby dumny, bo znając twoje "zdolności" do nauk ścisłych z eliksirów byłabyś noga kompletna :)
I nawet prywatne korepetycje u niego niewiele by mi pomogły. ;) No cóż, nie można być geniuszem ze wszystkiego. "Nikt nie jest doskonały", jak całkiem słusznie powiedziała jedna z postaci z komedii "Pół żartem, pół serio". :)
Chociaż lekcje eliksirów jako żywo mi przypominają naukę gotowania, więc może nie byłoby tak źle. Wystarczy tylko ściśle przestrzegać przepisu na dany eliksir, i voila. A co jak co, ale przepisy kulinarne nie są dla mnie czarną magią. ;)
Owszem, nikt nie jest doskonały. Najlepiej jest znaleźć jakąś dziedzinę, z której jest się dobrym i jej się trzymać przede wszystkim :) No cóż, być może tworzenie eliksirów jest takie proste, ale coś mi mówi, że trzeba coś więcej niż czytanie przepisów. Książę Półkrwi dowiódł tego tworząc ulepszony przepis na Wywar Żywej Śmierci czy co to tam było :) Harry potem, korzystając z jego przepisu, też go stworzył i nawet Hermiona go nie doścignęła :)
No tak. W końcu każde z nas ma swoje mocne i słabe strony. :) Tyz prowda. :) Tak. A jaka była potem wściekła... W końcu, jak jej wytknął w "Więźniu Azkabanu" Ron - i to nie bez racji - nie mogła ścierpieć, jak nie była w czymś najlepsza. :)
Właśnie tak. Każdy z nas jest mocniejszy w innej dziedzinie, to szczera prawda. No i sama widzisz. Hermiona też nie mogła ścierpieć tego, że Harry jest lepszy od niej w czymś, choć z drugiej strony nigdy by się do tego nie przyznała. Taka z niej mała hipokrytka xD
Jeśli wierzyć doniesieniom użytkowników Facebooka, to i w jednej scenie filmu "Gambit" ponoć pokazał, delikatnie mówiąc, swoją muskulaturę. Ale jeśli mam być szczera, to jako lord Lionel Shahbandar też chwilami potrafił osłabić człowieka. ;)
Mam jedno pytanie i to raczej dosyć istotne. Chciałbym się dowiedzieć, kim jest ten cały lord i czemu wcześniej o nim nie mówiłaś? :)
Opowiadałam ci o nim na czacie Facebooka. "Krótka pamięć, nie ma co." ;) Jak chcesz wiedzieć, jest szefem Colina Firtha. :) Jutro zresztą na Polsacie leci "Gambit", to go nie przegap. Nie wiadomo, kiedy kolejny raz puszczą ten film. :>
Rozumiem. No cóż, muszę powiedzieć, naprawdę ostatnio wychwytujesz w telewizji same filmy z Alanem Rickmanem :)
Bo kupuję gazety z programem telewizyjnym, poza tym oznaczam film z naszym Maestro jako te, co "muszę obejrzeć", i potem zaglądam na swój profil do sekcji "Filmy, które chcę obejrzeć", i widzę tam, który film, na jakim kanale i w który dzień leci. :)