Jeszcze nie widziałem, ale opinie krytyków zarzucające wyidealizowany sposób przedstawienia Reagana raczej nie zniechęcają. O ile wiem Ronald Reagan miał opinię "teflonowego prezydenta", i nadal dla republikanów jest jednym z najlepszych bądź też najlepszym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Skoro jest mitem, to tylko taka wersja przejdzie, żeby demokraci, a w Europie lewica docenili ten film, musiał być tak przedstawiony, że była by powtórka marszu republikanów na Capitol, tym razem w kierunku kin.