Mimo tych wszystkich absurdów i bezsensów w tym filmie, to muszę przyznać, że oglądało się go bardzo przyjemnie;)
Najlepsza komediowa scena, to kiedy West próbował ułożyć w misie głowę Hilla, a ta mu cały czas spadała :) Świetny film. Taki cult classic VHS-u - dla fanów rzecz obowiązkowa. Naprawdę dobrze się go ogląda od samego początku. Polecam ze względu na wszystko :) Motyw Frankensteina w najlepszym wydaniu w połączeniu z zombie i efektami gore :)
Mam sentyment do takich filmów, bo to lata mojego dzieciństwa. Pamiętam, gdy w latach 90 -tych w okresie wakacyjnym horrory puszczali późną nocą na antenie TVP i Polsacie. Właśnie wtedy pierwszy raz oglądałem Reanimatora :)
Najbardziej w pamięci zapadła mi scena z kotem :).
Po latach zupełnie inaczej odbiera się ten film, dlatego zawsze będę zdania, że horrory największa frajdę sprawiają, gdy ogląda się jako dzieciak.
Recht. Zawsze przychylniej ogląda i ocenia się te filmy, które widzieliśmy w latach 90-tych w tv i które wtedy autentycznie przerażały, pamiętam Rawhead Rex, Tales from the Darkside, Pumpkinhead, Candyman, Dzieci kukurydzy, Pet Sematary, Carrie, Elm Street... dobre czasy :)
a Re-Animator w swojej klasie dla mnie wciąż daje rade.