Jest to thriller psychologiczny, więc niektórych może nużyć. Pomijając cały aspekt zbiorowych paranoi jakim ulega często społeczeństwo, poruszyło mnie zwłaszcza "oryginalne" podejście ojcowskiej miłości wyrażone przez ojca w samej końcówce filmu. W każdym razie film dający do myślenia - nieraz takie też lubię obejrzeć ;).
Ma też świetny klimat, muzykę, dramaturgię i grę aktorów. Chociaż najgorszym "elementem" tego filmu była Hermiona - moim zdaniem powinna jednak zostać przy Poterze, bo do ról dramatycznych się nie nadaje ;).