To nie kwestia zrozumienia, po prostu do jednych ten rodzaj humoru trafia, a do drugich nie.

Ja z kolei nie mogę zrozumieć, co Tobą kierowało, gdy wybierałeś ten film do prezentacji.

Po prostu łatwo podać przykłady satyry w tym filmie ;)
wydaje mi się też, że warto obejrzeć ten film (bo chyba jest kultowy), nawet jak mam po nim odmienne zdanie (tak samo miałem z "Dniem Świra"), żeby go po prostu znać.

Myślę, że ten film śmieszy ludzi, którzy uwielbiają komedie absurdu (czyt. ja).

Bez sensu tłumaczyć dowcipy. I jak poszła matura?

no cóż ja mam 25 lat i ten film bardzo mi się podobał gdy czasami trafiam na ten film na kanale historia to wolę go oglądać niż jakieś głupie komedie z murzynami może i w tym filmie wolno dzieje się akcja hehe nie tak dynamicznie jak w filmach hollywoodzkich ale o to właśnie w tym wszystkim chodzi jest bardziej realnie po prostu można bardziej to porównać do naszego życia codziennego to jest moje zdanie i to mi się w tym filmie podoba :D

"a film wygląda jak w scenie rozmowy Mamonia z Sidorowskim. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda"

Cała ta sytuacja (dialog) jest absurdalna, i ten absurd właśnie jest niesłychanie zabawany. Bo przecież oglądasz polski film, w którym na ekranie koleś mówi o tym jakie w tych POLSKICH filmach są niedobre dialogi i jaka dłużyzna, samemu przedłużając i nudno prawiąc ;) No jak tu się nie uśmiać...

To głęboko zastanawiające, że nie dostrzegasz w "Rejsie" ANI JEDNEGO elementu komediowego. Przecież w tym filmie jedna scena absurdalna goni drugą. Tutaj WSZYSTKO jest komedią, absurdem, naciąganiem rzeczywistości do granic możliwości, żeby pokazać, jacy ludzie są głupi, jakie bzdury gadają, jak bezsensownie postępują i jacy są w gruncie rzeczy pozbawieni głębi.

To fakt, że mamy tutaj do czynienia z ironią, która nie każdemu pasuje, ale krzywdząca jest ocena 1. Rozumiem, że zdarzyły się zgrzyty na linii ironia-zrozumienie, ale myślę, że chociażby sama gra aktorska zasługuje na co najmniej 5. Po co zaniżać ocenę dobremu, polskiemu filmowi?
Nawiasem: dałeś 9 dla "Nie lubię poniedziałku", a nie rozumiesz "Rejsu" - to dopiero zagadka ;)

"Tutaj WSZYSTKO jest komedią, absurdem, naciąganiem rzeczywistości do granic możliwości".Amen.

Kultowość tego filmu polega na tym, że jest w nim zawarty humor (głównie satyra) w warstwie znaczeń nie oglądu. To jest groteska.

Moze Ty najpierw wytlumacz dlaczego uwazasz ten film za nieporozumienie, totalna kleske skoro wystawiles 1, a potem oczekuj od innych "wytlumaczenia" dlaczego film jest kultowy. Swoja droga okreslenie czegos "kultowym" nie ma w praktyce zadnego zwiazku z wartoscia artystyczna danego dziela. Wiec Twoje pytanie nie ma sensu.Dodatkowo, jesli nie dostrzegasz tam zadnych motywow komediowych to w zasadzie nie ma o czym rozmawiac. Pomimo ze wiekszosc humoru jest absurdalna, specyficzna to wystepuje tu (zwlaszcza na poczatku) kilka zartow typowo sytuacyjnych (lornetka, wedka z kielbas). Pomijajac oczywiscie poziom tych zartow - jak w Monty Pythonie - jedni zwijaja sie ze smiechu, inni ziewaja z nudow. To jednak fakt iz nie dostrzegles watkow komediowych wyklucza dyskusje na temat Rejsu.