Trailer mnie zbyt nie przekonał, ale film wcale nie był taki zły. Dobra komedia, którą można śmiało polecić. Obsada dała radę. Do soundtracku nie mam zastrzeżeń. Momentami nawet poczułem klimat The Hangover ( Możliwe, że przyczynił się do tego Bradley Cooper). Jeśli ktoś ma wolną chwilę, śmiało może wybrać się do kina. Oczywiście nie zapomnę wspomnieć o śmiechu Jonaha Hill'a, za który powinien dostać jakąś nagrodę. c: