Naprawdę nie rozumiem skąd tak wysokie oceny. Nikt nie oglądał Pana życia i śmierci? Ten film jest nędzną kopią... Tylko dużo bardziej naciąganą... I nie da się naprawdę niczym wytłumaczyć oceny 5/10 i wyższych - zasługuje on na naciąganą 4/10 i to tylko dlatego, że wykonanie zostało dofinansowane i jest na typowym amerykańskim poziomie. Scenarzyści zostali jednak ewidentnie zatrudnieni po znajomości.