choć to nie jest takie łatwe, bo sami dążymy by nas ta przeszłość prześladowała. Wystarczy wejść do szklanej trumny wypełnionej wodą, założyć na głowę jakieś poplątane druciki/kabelki i przenosisz się do przeszłości. Po co? Ano po to żeby przeżywać jeszcze raz miłe w życiu chwile. Błąd realizatorów przy tych wspomnieniach jest taki, że nie jest pokazywany z perspektywy, tego kto wspomina. Widać te wspomnienia oczami osoby, która stoi z boku. A to dosyć spory błąd, choć gdyby nie taki spojrzenie, z perspektywy badanego ne robiłoby takiego wrażenia. Późniejsze rozkminianie tematu z tajemniczym zniknięciem dziewczyny, takie sobie. Słabo.