Filmik na prawdę niczego sobie. Wizja świata niby z przyszłości, ale myślę, że autor scenariusza jest po prostu wnikliwuym obserwatorem życia. Narkotyki, wóda, fajki itp. Kupujesz tanio, a potem taki "repo" przychodzi po swoje...
Czyżby zbyt daleko idąca interpretacja tego filmu...?