uznałabym za lekkawo naiwny twór s-f, z wieloma kalkami z innych filmów (scena przed różowymi drzwiami z rozwałką windykatorów - kadry, praca kamery noi młotek - Oldboy...nawet kolorystyka podobna tła podobna). Ale dzięki końcowym scenom Repo Men serio zyskuje. Solidne 8 - za kreacje świata, za główną oś fabuły (sztuczne organy). Jak na film s-f całkiem całkiem. Noi jeszcze Jude Law :)