6,7 43 tys. ocen
6,7 10 1 42876
5,5 14 krytyków
Repo Men - Windykatorzy
powrót do forum filmu Repo Men - Windykatorzy

Widzę tu raczej pochlebne komentarze, ale wg mnie scenariusz był robiony na siłę i wcale nie jest taki oryginalny.

[SPOILER]

Ileż to razy trybik wielkiego systemu stawał nagle po drugiej stronie barykady (np. Komornik, Equilibrium, Daybreakers)? Wszystko w fabule szło dobrze do momentu wypadku. Niby z niego najlepszy pracownik, a firma go nie ubezpieczyła od wypadku przy pracy? Nie zafundowała implantu? Co to za przyszłość, że prawa pracownicze są tak ewidentnie gwałcone?
Druga sprawa to próba odzyskania implantu przez Unię. Jakim prawem? Przecież Remy nic nie podpisał, na nic się nie zgadzał. Jego żona również w tym nie uczestniczyła. Unia nie miała podstaw, żeby zabierać mu coś, co dała za darmo.

No i po trzecie, odległa to musi być przyszłość, w której wielka korporacja ma aż takie możliwości - na początku porównywano odbieranie organów do odebrania samochodu czy domu. Ale przecież tamtych dłużników nikt nie ściga (chociaż nie pokazano tego w filmie i tylko przypuszczam) z pistoletem i nie razi prądem. Wielkie obławy kończące się śmiercią wielu ludzi przeszłoby tylko w anarchistycznym społeczeństwie, a na takie Ameryka z filmu nie wygląda.

Tyle moich uwag. Zdaję sobie sprawę, że to kategoria sci-fi i wcale nie musi nawiązywać do istniejących wzorców społecznych, ale przez takie sformułowanie scenariusza nie zostały one w jakiś, choćby pokrętny sposób, wytłumaczone. Dlatego się zawiodłem.