Pierwsze wrazenie po ogladnieciu filmu? Ja pie****. Tyle. Dalabym 11 ale sie nie da. :( Ten film mozna ogladac 100 razy i zawsze kazdy ma przerazenie w oczach. Co ludzie robia? Co sie z nimi dzieje... Dla mnie ten film pokazuje niewielka czesc narkomanskiego zycia, ale na tyle duza zeby pokazac jaki to SYF. Plakac mi sie chce z zalu jak widze posty na forach (fotka.pl) "Film fajny, ale cpanie lepsze."Ludzie nie wiedza w co sie pakuja. Mna w filmie wzruszyla, milosc Harrego (zakup telewizora) o matki, a matki do Harrego mimo tego co robil.Mowia ze w swiecie narkomanii nie ma milosci, prawda. Ale matka Harrego nie wiedziala ze cpa. Zasluzona 10/10. Polecam.
Requiem... należy do takich filmów, po których obejżeniu czujemy takie dziwne przytłoczenie tym co widzieliśmy, moze dlatego ze wkońcu otwierają nam sie oczy na takie rzeczy jak uzależnienie. Obraz zdecydowanie wstrząsający, nikt wcześniej nietrafił z takim filmem do tak szerokiego grona widzów za to wszystko zasługuje na 10/10
Zgadzam się, ale nie mogę ukryć, że to 20 ostatnich minut filmu najbardziej mnie poruszyło. Przez pozostałą część filmu ciężko było mi przebrnąć, ponieważ, jakby nie patrzeć, nie jest to film akcji i na pozór może wydawać się nudny. Kilka razy miałam ochotę wyłączyć ten film, ale z minuty na minutę rozkręcał się. Po obejrzeniu go długo nie mogłam dojść do siebie.
Mnie ten film po prostu zatkał. Siedziałem gapiąc się w monitor i nie wiedziałem co ze sobą zrobić... Po prostu arcydzieło.
Szkoda, że film wykorzystywany jako pokazanie dragów w złym świetle, i to jeszcze przez drug-teoretyków. W mojej interpretacji film opowiada o czymś innym, o tym że życie nie jest uniwersalnie piękne i uniwersalnie złe.
Ps.- to już ode mnie- życie nie jest też czarno białe.
A film oczywiście na dziewiątkę. Nie wiem dlaczego nie 10, ale to chyba dla tego że oglądałem go na niewygodnym krześle :)