beznadziejny ten film nuda i jeszcze raz nuda nawet nie dotrwalem do 20 min
nic sie nie dzieje , zenada i tyle kazdy chyba za oknem ma ciekawsze zdazenia niz w tym fimie
a po drugie twurcy tego filmu mieli pojecia o dzialaniu poszczegulnych narkotykow wszystko jest na opak w tym filmie i mija sie z prawda
Po pierwsze "twÓrcy", a po drugie,to nie o konkretne efekty chodzi! Co za różnica z resztą? Chyba że jest się na poziomie jakiegoś gimnazjum(zgadłem, czy jeszcze podstawówki młodzieńcze nie skończyłeś?).
W filmie ważne jest coś innego niż odwzorowanie zachowania po narkotykach, zniszczenie jakie wżyciu powoduje nałóg... no ale się nie zmuszaj w takim razie do takich filmów, nie długo pewnie wyskoczy jakaś nowa bajka w stylu Shrek 8 to może nie będziesz się nudził.
Kolegop jesteś swietny, dla mnie ten film jest, był i bedzie arcydziełem, a jak Cebie nudzi to obejrzyj sobie jakaś debilna komedie:) Ja ostatnio oduczylem mojej dziewczyny ogl głupie komedie i serwuje jej filmy takie jak. Forrest Gump, A.I , Rzeka Suzhou, Spragnieni Miłosci, Adwokat diabła, to tez sa arcydziela:D A jak Ci sie nie podoba Req to obejrzyj sobie Teleranek:p
powiedz mi jakim cudem fan powiedzmy, powaznych filmow wszedłmw związek z fanką "debilnych komedii". Jak wy sie poznaliście właściwie??:)
Jeśli lubisz takie filmy, jak wymieniłeś, obejżyj sobie "zakochanego bez pamięci". Spodoba ci się.
Aha, czyli twoim ideałem filmu jest "Rambo",czy tam inne "Commando", w którym dzieje się mnóstwo rzeczy naraz, wszyscy do siebie strzelają i jest ogólna rozpierducha i efektów specjalnych od cholery. Człowieku, jesteś płytki, jak kałuża między płytami chodnikowymi! Jeśli nie potrafisz docenić czegoś ambitniejszego, niż tandetne amerykańskie kino sensacyjne z lat 80-tych, na które szło kasy od cholery nie wiadomo po co, to nie zaśmiecaj filmwebu swoimi uwagami.
Ale nie musicie jeździć po nim jak po dzikiej swinie bo nie podoba mu się to co nam ;)
Kolego, któremu nie podoba się "Requiem...",może warto abyś obejzał film w całości i dopiero oceniał ;-)
Albo zacznij od końca (tam dzieje się dużo i zapewniam Cię że takich widoków nie masz za oknem )
"(...)zapewniam Cię że takich widoków nie masz za oknem". Zależy gdzie mieszka.:)
Boimy się odrobinę pomyśleć??? Zazwyczaj przy ambitniejszych filmach trzeba czasami urzyć naszych szarych komórek, inaczej mój kolego, zakończysz rozwój na poziomie 5-latka. Requiem... jest genialnym filmem, bo pokazuje prawdę, a prawda jest taka, że życie nie jest obrazowane w filmach pokolenia legalnych blondynek, lecz w dziełach pokroju Requiem... czy Trainspotting. patrzyłeś, ale nie widziałeś.
no i kolejna osdoba ktora pisze o czyms,oczym nie ma pojecia...
a w jaki sposob mozesz wnioskowac jaki film byl... skoro ogladales go przez 20 minut???
zajmij sie fox kids to Ci bedzie odpoiadac!! Zyciowe,i konkretne...?? Zal mi Ciebie
Panie grego76 Jeśli Uwarzasz Że Film Ten Jest Nudny To Oświeć Mnie I Napisz Który Według Ciebie Jest Arcydziełem, Jeśli Piszesz Że Po 20 Minutach Wyłączyłeś Film To Jak Możesz Go Oceniach Nie Wiedząć Jak Się Skonczył I O Czym Wogóle Jest, Zastanów Się Następnym Razem Jak Bedziesz Chciał Oceniać Inne Filmy.
Boimy się trochę pomyśleć? Nie będę się rozpisywać i wyzywać cię od jakichś typów. Zrób mi tylko przysługę: włącz ten film jeszcze raz...podgłośń wzmacniacz, przypatrz się ludziom.zastanów się, czy przypadkiem ta nudą nie jest tą jedyną, najważniejszą, okrutną prawdą i życiu......delektuj się.
hehehe, on dał 10 wszystkim częścią "Obcego", widać woli oglądać filmy o kosmitach wypruwających flaki na statku kosmicznym niż "Requiem dla snu", no ale cóż... są różne gusty.
Więc jest tak, masz prawo do swojego zdania, szanuje je, bla bla bla. Widac, ze jestes mlody, bo malo dojrzalszych ludzi postawiloby dwa posty po 20 min ogladania filmu. Nie wiem co chciales tym osiagnac, moze szacunek ? podziw reszty spolecznosic ? za Twoje kontrowersyjne, oryginalne i jak sie okazuje, dosc nieuzasadnione zdanie. Na przyszlosc polecalbym obejrzec caly film, wybobraz sobie ze obejrzales 20 min z wszystkich czesci "Obcego" ( jak sie zdaje Twojej ulubionej serii ). Troche bybylo szkoda nie? Sproboj obejrzec film caly, usiadz sam przed telewizorem wlacz sobie odpowiednio glosno odbiornik, wyluzuj sie i zobacz czy po tym filmie nadal bedziesz mogl potwierdzic swoja teze. Jesli tak, nie ma problemu.
Jesli mam wyrazic swoja opinie co do filmu, ... krotko 10/10. Szacunek dla Clinta Mansella za Requiem for a Dream (Orchestral Version), czyli dobrze znany motyw muzyczny, pojawiajacy sie w filmie, 11/10 w mojej skali.
btw: I'm sorry za brak polskich znakow.
Też mi się nie podoba sposób w jaki założyciel tematu wypowiedział się o filmie. Niemniej jednak w ogóle nie podoba mi sie sposób w jaki wiekszość z was reaguje na jego wypowiedź wymieniając filmy jakie on rzekomo lubi, wytykając jego niedojrzałość "kinomaniaka" lub wręcz proponując filmy, który winien obejrzeć i na pewno go usatysfakcjonują. O co wam chodzi? Skąd wiecie jakie on filmy lubi?
Moim zdaniem film ten nie ma w sobie nic z beznadziejności. Ani troche nie zgadzam się więc z autorem tematu. Aczkolwiek dałam mu 5 bo zadziałał na mnie depresyjnie. Czułam odrazę (uprzedzam komentarze typu: "pewnie lubisz filmy typu blablabla, na których nie musisz myśleć i są śmieszne". Oglądając Requiem mój mózg pracował na wysokich obrotach). Nie uważam, że film jest trudny i tylko "wytrawny kinoman" go zrozumie, jak forumowicze często lubią insynuować. Uważam, że jest niepokojący. Nie każdy jest gotowy na taką porcję ciemnej strony życia.
osobiście nie zgadzam się z osobą która założyła ten temat, bo film uważam za świetne kino. ale nie wszyscy lubia myślenie na filmach więc nie mam za złe koledze, że mu się nie podobało. pozdro dla wielbicieli filmu
Co to jest 20 minut filmu. Obejrzyj cały wtedy dopiero powiedz, że ci się niepodobał. Jeśli trochę wysilisz szare komórki i zrozumiesz o czym jest "Requiem..." to sądzę, że wtedy zmienisz zdanie.
Cytuje:
"a po drugie twurcy tego filmu mieli pojecia o dzialaniu poszczegulnych narkotykow wszystko jest na opak w tym filmie i mija sie z prawda "
Film nie jest o samych narkotykach... To jak działają jest sprawą drugorzędną. Ważne jest tylko to że uzależniają,a osoby zrobią dla nich wszystko.
Oglądanie filmu przez 20 minut-w prawie każdym filmie przez pierwsze 20 minut zazwyczaj sie nic nie dzieje więc obejrzeć trzeba film do końca a potem komentowac...
Zgadzam się w pełni z powyższym stwierdzeniem, że "film nie jest o samych narkotykach"
...jeszcze przed obejrzeniem "Requiem..." przeczytałam, że jest on "fizycznym aktem narastającej samodestrukcji młodych ludzi(...)- słowa troszkę zakręcone, ale po obejrzeniu (CAłEGO) filmu, śmiało można powiedzieć, że idealnie (bo dobitnie) uchwytują jego sens. Radzę więc żeby podczas oglądania nie skupiać się wyłącznie na motywie narkotyków, bo w ten sposób spłyca się ogólny sens przedsięwzięcia:)