Kiedy nastąpił koniec filmu pomyślałem sobie prawdziwy respekt dla Polskiego kina (oczywiście biorąc pod uwagę rok kręcenia filmu nie co teraz wiadomo dlaczego...) Ludzie pewnie będą pisać głębszym sensie, przesłaniu tego filmu oczywiście można a może nawet trzeba się tego doszukiwać ja jednak jestem takim typem człowieka który powie co mi się podobało a co nie i nie będzie tu żadnych filozoficznych wywodów:)

Aktorstwo wiadomo doskonale się sprawił Pan Pieczka i do tego to miejsce akcji sprawiło że człowiek jakby był na tej wsi aż czuło się to powietrze, szum drzew. Historia tak naprawdę dopiero w jakieś 2/4 filmu Bartłomiej zaczyna myśleć o swoim następcy większość filmu jest raczej o ludziach, relacjach i ich problemach. No i cóż jeszcze poruszono w filmie "zło" ludzi "ojciec" zabije najlepszą przyjaciółkę syna aż czuło się gniew tego chłopca nawiasem mówiąc świetna rola zważywszy na młody wiek nie co teraz (pierwsza sraka) Film dobry wart zobaczenia a więc zachęcam bo to naprawdę świetny Polski film jest mało ocen więc oglądajcie bo jest akurat na iplexie.