...zaniżona ocena! Ludzie, mamieni kinem chorym od efektów specjalnych i niezniszczalnych herosów, chyba zapomnieli o istnieniu takiego gatunku jaki film psychologiczny, gdzie twórcy koncentrują się głównie na umyśle, endogennych przeżyciach protagonisty. Produkcja bardzo dobra.
Ocena 4 i trochę, faktycznie mocno zaniżona, ale moim zdaniem i tak zasługuje najwyżej na 6-7. Tak czy inaczej na dzisiejsze standardy, dość oryginalny i za to warto go zobaczyć.
A jeśli ktoś nagra film jak chłop siedzi na krześle przez 45 minut a potem wstaje z krzesła przez kolejne 15 minut, a na końcu idzie klocka postawić ? To też będzie oryginalne jak na dzisiejsze standardy i też warto będzie to obejrzeć ??
Myślę, że tak, byłoby to dość oryginalne, jednakże wartość takiego filmu mogłaby być wątpliwa... W tym filmie głównie chodziło o klimat i o to żeby wczuć się w sytuację, natomiast sytuacja faceta na krześle jest nieco mniej ciekawa, chyba że byłoby to krzesło elektryczne, wtedy Twoja propozycja nawet mogłaby być niezła.
W turalniu się po lesie fakt - nie ma nic głębokiego. Miałem na myśli raczej funkcjonowanie psychiki człowieka w sytuacjach podobnych do przedstawionych w "Resecie", wszakże mogą odcisnąć się na niej bolesnym piętnem i wpływać na daną jednostkę przez całe życie, w mniejszym lub większym stopniu.
Jeśli całym moim światem jest smartfon z tysiącem clipów, na widok Mandaryny mam wzwód, a ulubionym typem filmu typowa napier*****ka to... resztę dopowiedz sobie sam. ;)
Wymagasz zbyt wiele od tzw. "potencjalnego" widza. To nie są czasy seks, drugs and rock'n'roll tylko kilka metrów mułu w dół. ;)
W ciągu ostatnich 3 lat obejrzałem ok. 1000 filmów. Nie tak rzadko zdarzało się, że film z najwyższej półki dostał na filmwebie 4, 5 a czasem nawet mniej punktów. ;)
Ja zupełnie celowo wybieram takie filmy o których gimbusy na Filmwebie piszą że nic nic tylko nudy , dno , itp , a ocena to dla mnie nie jest najważniejsze kryterium , chociaż czasem pomaga odrzucić produkcje będące faktycznie poniżej krytyki ... Jeśli mam wybór 100 razy bardziej wolę " Reset " niż jakieś transformersy , strzelankę bez sensu , lub komedię romantyczną ...
Zbyt mało wątków poruszających psychikę bohatera, stąd ta produkcja nie jest zaliczana do tych z serii ,,psychologiczny``. Twórcy chyba mieli takie zamysły i ambicje jakie przedstawił Założyciel dyskusji, ale nie podołali, wiec pozwolę sobie na konstatację- film nie jest tak złożony jak stwierdzają niektórzy uczestnicy tej dyskusji. Nie ma tam elementów za które go chwalicie. Są natomiast liczne niedociągnięcia i nieścisłości, o których niezauważenie nawet Was nie podejrzewam.
Na dodatek oceniam ten film już po obejrzeniu fantastycznej produkcji jaką jest ,,127 godzin``. Gorąco polecam obejrzeć tym, którzy nie widzieli. Zobaczcie sami jak można przedstawić taki temat i zestawcie sobie to z tym jak nieudolnie wyszło to w wypadku ,,Resetu``.
Pozdrawiam Fanów kina niekomercyjnego.