Gorzej dla innych, którzy nie lubią. Dla nich film będzie nudny i bez sensu.
Ja się cieszę, że obejrzałem "Wrecked". Odskocznia od tradycyjnego kina.
Taki typ kina też istnieje, taki typ kina też się ogląda.
Może tylko finał troszkę zawodzi. Jedno wielkie niedopowiedzenie.
Film na pewno dla miłośników twórczości Tarkovskiego :)
PS
Bardzo podobała mi się scena uśmiercania bohaterki - "wiem co chcesz zrobić..."