Jak w tytule, w sumie jak ktoś najpierw przejrzy obsadę a później film to już pare faktów wyjdzie na
jaw...
Nie pamiętam o co dokładnie chodziło ale chyba o to że przez 3/4 filmu myślisz że Brody jest Raymond'em Plazzy a w obsadzie jest że to nie on jednak
no tak.. masz racje .. o to chyba w filmie chodziło.. ten jedyny zwrot akcji .. że jednak Brody nie był bandziorem a zakładnikiem ...