A więc tak. Film jest totalną porażką i już staram się wyjaśnić dlaczego tak uważam.
Pierwsze 30min filmu główny bohater jest uwięziony w samochodzie w którym co jakiś czas widzi pewną kobietą (siedzi w nim kilka dni w jakimś lesie gdzie nikogo nie ma) oprócz niego było w nim jeszcze dwo=óch mężczyzn - martwych.W końcu udaje mu się wydostać ale jego noga jest w fatalnym stanie (normalnie nie powinien chodzić ale w filmie mu sie udało może nie chodzić ale czołgać sie co narmalnie także by było wykuczone - ciekawostki).Postanawia wdrapać się na góre lecz po kilkudziesięciu minutach postanawia że zejdzie na dół.W tym wszsytkim towarzyszy mu pies (nie wiadomo skąd i do kogo należy).Schodzi tak kilka dni aż w końcu napotyka zwłoki mężczyzny (nie wiadomo kto go zabił, poprostu leżał martwy).Udaje mu się dotrzeć do rzeki gdy chciał ją przejśc jej prąd go porwał i znowu wylądował kilka metrów niżej.Następnego dnia gdy wszedł pod maluteńką górkę znalazł sie koło tego samego samochodu w którym był uwięziony (przypomnijmy że na dół schodził kilka dni a jeszcze porwał go prąd w dół rzeki a w przeciągu ok godziny znalazł sie tam gdzie był).Postanawia wejść na górę po drodze zabijając wymyśloną kobiete której nie ma.Wchodzi na góre (jakaś droga) po czym przypomina sobie że podczas napadu na bank został porwany i wciśnięty do samochodu a kobieta którą zabił (ta z wyobraźni) tak naprawdę była jegopartnerką.Na jezdni odnajude go jakiś leśniczy i pakuje do samochodu w którym sobie przypomina jak doszło do wypadku - zapioł pas i szarpnął za kierownicę siedząc na fotelu pasażera i samochodu spadl w przepaśc).Ja morał widziałem taki - zapinaj pasy jak jesteś porwany i to przeżyjesz a inni nie (porywacze nie mieli ich zapiętych) KONIEC.
To co napisałem to szczera prawda może niektóre fragmenty źle zrozumiałem ale na pewno ogólny opis jest dobry więc teraz od was zależy czy to obejrzycie.Ja dałem 1/10 i tylko dlatego że nie mogłem mniej.Aha jeżeli chodzi o tekst słowo k*rwa i ch*j jest naczęstrze reszta z naszego słownika pojawia się sporadycznie.
Tą wypowiedzią ukazałeś całą swoją inteligencje a raczej jej brak.A co do drugiego "zarzutu" pisząc dość obszerny tekst każdemu może zdarzyć się błąd ale oczywiście ty jesteś jednym z tych polaków którzy wiedzą wszystko najlepiej a potem dziwimy się jakie mają o nas zdanie mieszkańcy innych państw, jak napotykają osoby o tak wysublimowanym poziomie inteligencji jak ty to się w sumie im nie dziwie.
Te zapasnik masz za daleko do łba...
Co za matoł...
Chciałem ci coś napisać ale nawet jak bym narysował to bys tego nie zczaił matole!!!
Pozdr mam nadzieje ze chociaz fizycznie czujesz sie dobrze!!!
Zapiął pasy i spowodował wypadek. Goście widocznie popierali Korwinn-Mikkego, bo ich nie zapięli i wyskoczyli przez szybę lub zostali znokautowani zagłówkiem. Film dobry, 7/10 :)
Czepiacie się
Wrestler db napisał, ba, nawet zaoszczędził mi oglądania tego filmu. Wierzę w taką fabułę.
Dzięki.
Film piękny i uczy:
1. jak ważne jest zapinanie pasów
2. jak usztywnić nogę, żeby móc ją zginać
3. że dzikie koty wolą padlinę od świeżego mięcha
4. że nie zawsze jest się tym kim się wydaje
5. że lekarze kłamią bo noga uciśnięta przez (chyba) 3 dni nadal w pełni funkcjonuje
6. że wszystkiemu winna dziewczyna/żona w skrócie baba
7. że można zjechać z drogi 500 km wgłąb lasu, a za samochodem i tak nie znajdziesz drogi z której zjechałeś
8. że jak dojdziesz zabłąkany do rzeki to absolutnie nie idź w jej górę lub dół tylko ją przepłyń i idź dalej w las
9. że jak przeczołgasz się x km przez las i jak wyżej wspomniana rzeka zaniesie cię ładny kawałek nurtem w dół, wyjdziesz na drugim jej brzegu i nie przekraczając jej ponownie to i tak znajdziesz się w punkcie startu
10. można się najeść i napić dzięki wyobraźni (jak JC van Damme w Kickbokserze)
jak jeszcze sobie coś przypomnę to napiszę
reasumując genialny pomysł na spędzenie 1,5h.
pozdro
aaa 11. jak babę udusisz to wszytko się układa.
Moim osobistym po prostu zdaniem przewnikliwie przeanalizowałeś przefilm - dzięki temu odniosłam korzyści nawet go nie oglądając (chociaż widziałam trailer, to już sama nie wiem, czy to nie to samo co oglądnąć film). Najbardziej nauczyłam się, żeby ZAPINAĆ pasy. Rzeczywiście nie ma pożytku z niezapiętych. Spodnie wtedy spadają i nogi się plączą a potem jeszcze łamią.
Tak się zastanawiam, co wy tak tej rzeki się uczepiliście? Ciekawe co byście napisali po obejrzeniu "Zagubionej autostrady" czy innego filmu Davida Lyncha...
Proszę Cię.... w ogóle nie stawiajmy na jednej półce tego filmu i twórczości Lyncha. Oglądałem kilka jego filmów, tam jest klimat, są jak abstrakcyjne dziwadło etc. Zagubiona - zajebista, ale podobnie jak po każdym jego filmie - interpretacja dowolna i nie znam nikogo, kto by wiedział co do końca autor miał na myśli:) no może Diuna byłaby wyjątkiem...
Nie mam zamiaru brnąć w dyskusję nt. gustów, chciałem tylko wskazać na pewną niekonsekwencję (którą wspaniałomyślnie potwierdziłeś poprzednim komentarzem): filmy Lyncha są fajne, bo są "abstrakcyjne", a ten film jest kiepski, bo jest "nierealny"...
o masz... za długa byłaby to dyskusja i za krótko się znamy...w zasadzie to się nie znamy:) gusta est non disputanta czy coś tam. Wolny kraj i za słaby film żeby się spierać. Pozdrawiam i do miłego w innych okolicznościach.
Film jest tragiczny, dobrze że bilety dostałam a nie za nie zapłaciłam. Najlepsza była reakcja publicznosci po seansie. Koniec filmu pojawiają się napisy a prawie wszyscy na sali wybuchnęli śmiech i chwila konsternacji "To już, zmarnowałam dwie godziny oglądając gościa który jedną połowę filmu siedzi w samochodzie a drugą czołga się po lesie????".
Jaja jak berety, mnie ta "recenzja" raczej zachęciła do obejrzenia. Szkoda, że to przeczytałam bo teraz wiem jak się skończy. Najgorsze jest to, że pisząc w ten sposób o tym filmie chyba nie pojmujesz, że każdy od filmu oczekuje czego innego. Masakra. A tytuł Twojej wypowiedzi brzmieć powinien: SPOILER, nie czytajcie jeśli chcecie oglądać.
Świetne podsumowanie jak dla mnie:D ten film był o niczym, dużo dużo lepszy był "Pogrzebany", mimo tego, że cała akcja rozgrywała się w drewnianej skrzyni. A tutaj wydawało się, że możliwości jest naprawdę dużo, ale jak widać reżyser nie zrobił z tego użytku.