PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=679120}

Resident Evil: Ostatni rozdział

Resident Evil: The Final Chapter
2016
5,4 32 tys. ocen
5,4 10 1 31666
2,6 15 krytyków
Resident Evil: Ostatni rozdział
powrót do forum filmu Resident Evil: Ostatni rozdział

Witam.
Od wielu lat jestem fanem gier komputerowych. Lata mijają i choć człowiek przestał już się
obawiać, że z piwnicy w ciemnej klatce wylezie Nemisis, to gdy słyszę Resident Evil nadal mam
ogromnie miłe wspomnienia. Niestety moje wspomnienie tyczą się tylko i wyłącznie gier...
Można jeszcze bardziej sprecyzować i podpiąć pod to tytuły RE1, 2 i 3...
Po 3 części gry Resident Evil zaczęły się problemy... Fabuła i sama grywalność była na bardzo
niskim poziomie ...
No i powstał pierwszy film RE... Czekałem na niego bardzo podekscytowany. I chodź film nie był
najgorszy to tak na prawdę nie powinien nosić nazwy Resident Evil, bo poza nazwiskami
bohaterów i zombie na ekranie nie miał nic wspólnego z Serią RE.
Zaczęły wychodzić kolejne części gdzie z Horroru film przeistaczał się w Przygodę a nawet
Komedię SF. Ta latająca Alice wykańczająca w pojedynkę setki przeciwników...
Dla mnie. Dla Gracza. Chłopaka który w wieku 8 lat siedział przed PSX i sikał ze strachu przy RE1
to co dzieje się na ekranie to po prostu Parodia....
Wiem, że znajdzie się wiele pozytywnych głosów jeśli chodzi o film, ale jestem pewien na 100%,
że nie znajdzie się ani jeden głos na Tak człowieka który spędził wiele godzin przy grze RE 1 czy
2...
Jestem bardzo rozczarowany tą serią jak i postacią Alice która jest całkowicie niepotrzebna....
RE to Horror który powinien trzymać nas w napięcia przez cały czas. Który będzie zagadkowy i
mroczny... Nie tego się spodziewałem...
Mam nadzieję, że za jakiś czas, jakiś reżyser weźmie pod swoje skrzydła owy produkt i zrobi z
niego coś Trafnego !
Pozdrawiam Serdecznie.

Danteforum

faktycznie idea gry znacznie odbiega od fabuły filmu. jak dla mnie dobry jest tez resident 4(pc) HD najlepiej grac z kims w trybie co-op.

ocenił(a) film na 4
Danteforum

Hmmm.... ja grałem w RE1 RE2 i RE 3 jako dzieciak. Jeżeli chodzi i serię filmów, to nie ma aż takiej tragedii. 1 i 2 część filmowej serii mi osobiście przypadły do gustu.
Zagłada i Afterlife były słabe, ale Retrybucja miała w sobie coś fajnego. Mianowicie po trailerach myślałem 'taaa... przez cały film zwiedzą cały świat" jak zobaczyłem, że są to strefy do badania to byłem zaskoczony (pozytywnie).
Podobnie ma się seria RE gier. 1,2,3 super. 4 porażka, 5 tragedia, 6 - dobrze że nie miałem broni palnej w zasięgu ręki, bo bym sobie strzelił w łeb.
Jeżeli seria filmów wg Ciebie nie przypomina serii gier, to trochę mi ręce opadają.
- RE:1, "Domena zła" - horror, troszkę akcji, wolne zombie, labolatorium itp.
- RE:2, RE:3 "Apokalipsa" - Nemesis, Raccoon City, Stars, Jill, Atomówka - mniej horroru, troszkę więcej akcji
- RE:4-6 "Zagłada", "Afterlife", "Retrybucja" - komedia z elementami horroru, las plagas, sama akcja, przekombinowana fabuła.

Ja widzę tutaj całkowitą zgodność filmów z grami. Jeżeli chcesz horroru to gry o tym tytule od dawna tego klimatu nie maja, a filmy idą niestety tropem gier - czyli w aspekty wizualne i akcji.
Ba... Zanim film RE ujrzy światło dziennie, to CAPCOM musi zatwierdzić to ;p
Poza tym, seria gier nie skończyła się na 3 części, dalej jest to muł i wodorosty, jednakże o tym nie wspomniałeś.

Innymi słowy - CAPCOM zszedł dawno na psy i utrzymuje się jedynie na wyrobiskowych markach. (MAKSYMALIZACJA ZYSKU - MINIMALIZACJA STRAT)

PS. Nie bronię ani serii filmów, ani serii gier, bo owe serie skończyły się po zniszczeniu Racoon. Nie atakuję również Ciebie.

użytkownik usunięty
Danteforum

Zgadzam się z Tobą! Dla mnie "Resident Evil" to trylogia, która zakończyła się w momencie wysadzenia Raccoon City. Każda kolejna część (nie licząc kilku pobocznych) jest po prostu profanacją serii. Szkoda, bo można to było pociągnąć w dobrym kierunku. Filmy natomiast od samego początku były totalną porażką. Tylko osoby nieobeznane z fabułą gry mogą zachwycać się tym ścierwem.

ocenił(a) film na 8
Danteforum

Dla mnie wszystkie części RE są fajne. Grałem w RE, ale tylko w 3 pierwsze części gdyż gdy wyszła 4,5,6 to ja już z tego wyrosłem ;p. No ale filmy są ok.

ocenił(a) film na 6
Danteforum

Wiesz, trochę głupio jest powiedzieć "nieporozumienie" na serię która cieszy się sporym powodzeniem, ma wielu fanów, osiąga wysokie noty, przynosi spore dochody.

Danteforum

Bo kolejne części resident evil były parodia. Nie znam gry, ale jak dla mnie pierwsza cześć była swietna, zwłaszcza ta scena, gdy ci komendosi wpadają oknami do domu Alice i jeden z nich sie na nia patrzy i spada jej to ramiaczko. To jest takie artystyczne

Danteforum

Wiem że każdy ma prawo do swojej opinii, ale to co napisałeś jest po prostu żałosne i żenujące. Jeszcze nigdy się nie spotkałem aby gra i film były takie same. Są jedynie części lub przedmioty które są do siebie podobne w grze jak i w filmie. Do tego Premiera zarobiła tak dużo (na pewno nie umiesz do tylu liczyć). A film ma prawo nosić Nazwę Resident Evil, ponieważ wykupili prawa autorskie od Capcom. Więc może tak się nazywać a ty masz gówno do gadania. Gra re 1,2 i 3 to porażka grafika dla dzieci, żałosne zachwycanie.

Danteforum

Osobiście , najmilej wspominam część pierwszą która zgrabnie pokazała " jak to się zaczęło" i choć fabuła nie była kalką z gier , to i tak ładnie do niej nawiązywała.
Jak dla mnie już część druga , była słaba , choć pojawił się Nemezis , który został ładnie zaprojektowany , oraz hmm Jill Valentine ( matko ,, to chyba najładniejsza postać z filmowej serii) , to już było to nie to samo.
Mym skromnym zdaniem ,seria popsuła się , gdy coraz bardziej postać Alice ( do pani Jovovich , nic nie mam , to świetna i piękna aktorka ) , stawała się kimś w rodzaju super broni ( litości psycho moce, klony z mocami , jeszcze brakowało , aby latała)
Szkoda , że reżyser , nie skusił się , aby przedstawić postacie , w ten sam sposób jak to miało miejsce w seriach , które w mniejszy , lub większy sposób nawiązywały do siebie.
Choć kolejne serie ( podobnie jak gry ) stawały się w większym stopniu filmami sf, niż horrorami ( może to przez dodanie elementów komediowych , jak owy czarnoskóry aktor w Apokalipsie) , to dodanie znanych serii potworków , czy postaci , nie pomogły w odczuciu klimatu znanych w grze

Danteforum

dla mnie cały spektakl rsidentów kończy sie na RE III: Nemesis a te filmy to nieporozumienie

ocenił(a) film na 6
Danteforum

Gry Resident Evil 0,1,1 remake,2,3. Od 4 do 6 jest styl Call of Duty + karate(Te gry to nieporozumienie). Podobnie filmy Resident Evil 1,2, 3- zagładę jeszcze przełknę, ale dalej - 4 , 5 , i wychodząca 6? filmy z odbytu.

Danteforum

Tak jak film różni się od książki, tak gra od filmu. No niestety. Ale ja uwielbiam serię filmów Resident Evil bo filmy w tym klimacie mi odpowiadają a w survivale boję się grać (chociaż pograłam trochu w RE4).
Nie jestem zapalonym graczem, ale grywałam w Street Fightera, Tekkena, Need For Speed, Dungeon Siege i inne....i nie ubolewam nad tym, że filmy nie są wcale podobne do gier. Trochu szkoda oczywiście, ale liczy się odświeżenie produktu aby zyskać nowych fanów, z poza elitarnego nieraz kręgu graczy. A o to chodzi. O kasę, no i o nową wizję produktu.

joka_2

No właśnie o kasę... Po to powstał film RE. Pasjonat RE go nie robił, nie pisał scenariusza itd. bo to widać od razu po filmie.
Trzeba pamiętać, że robienie czegoś dla kasy nie jest najlepszym sposobem. Jeśli chodzi o kase to jest, ale nie jeśli chodzi o przekaz, pasję itp. itd.
To tak jakby teraz nakręcili nowego Obcego z super efektami itd. Oczywiście mógłby być dobry ale tego na bazie którego powstał nigdy nie pobije...
Trzeba jeszcze brać pod uwagę to, że jak się bierze za jakiś tytuł i jest się świadomym, że ten tytuł ma wielu fanów to jest się także świadomym tego, że jakiekolwiek zmiany będą niestety chybione bo Pierwowzoru zmieniać po prostu nie można ! Chyba, że dla .... KASY....
Tym którzy nie grali w 1,2 czy 3 film sie może spodobać i tyle :)
Nie mówię, że film to straszny gniot, ale mógłby być dużo, dużo lepszy !!!
Nauka na dziś ? Nie róbmy wszystkiego dla kasy lecz dla Satysfakcji i z Pasją :)

ocenił(a) film na 3
Danteforum

Tyle, że nawet pod względem efektów ciężko,
by było dorównać w tych czasach takiemu Obcemu 2 pod tym względem :)
Dzisiejsze CGI jednak razi sztucznością.
Daleka droga, by dorównały takie efekty starszym sposobom.
Zauważ jak wygląda tyranozaur w "Jurajski park" z 1993, a jak w "King kong" z 2005.
Zauważ jakie są efekty we Władcy pierścieni, a jakie sztuczne w Hobbicie.
Nie ma też możliwości, by nowy Terminator miał takie efekty jak T2 z 1991r.
To dużo mówi o efektach robionych w dużej mierze komputerem lub nawet całkowicie.

Co do serii gier Resident evil to fakt najlepsze były Resident evil 1,2,3,
ale też miały tak samo dobry klimat survival horror RE-Code veronica z 2000r oraz
dwie gry wydane w 2002 na Game Cube - Resident Evil remake oraz Resident evil 0.
Niedawno były konwersje tych gier na Pc.
Ostatecznie nawet Resident evil 4 był całkiem dobrą grą.
Inną od klasycznej trylogii, bardziej nastawioną na akcje, ale nadal był klimat.
Natomiast Resident evil 5 i 6 są słabe.

Filmy też zawiodły mnie, bo liczyłem na coś podobnego jak w pierwszych częściach gry.
Choć po czasie wyszło i tak, że filmowy Resident evil 1 nie taki zły.
Potem była równia pochyła w dół.
Ale zawsze zostaje nam Resident evil Degeneracja 2008 oraz Resident evil Damnation 2012.

returner

Po długim czasie obejrzałem cz. 1 i fabuła mnie zaskoczyła na nowo razem z super zakończeniem, a nic nie pamiętałem z poprzedniego (kilkanaście lat temu) seansu.
Jedynka jak na dzisiejsze gnioty jest bardzo fajnym filmem, jednym z lepszych jakie widziałem i trzyma w napięciu jak np. qube . Do tego fenomenalna muzyka.
Natomiast w grę grałem tylko w 1 cz. ale nie chciało mi się jej przechodzić i oglądałem potem jak bracia grają również w II cz. Nie byłem jednak fanem tej gry, a już zapomniałem jak weszła HalfLife czy inne podobne.
Żeby film miał oglądalność to musieli dodać jakąś fabułę i głównych bohaterów .
Natomiast z każdą następną częścią było coraz gorzej i film był dosłownie męczący.
Chyba podczas 4 cz to już chciałem wyjść z kina.
I w dobrym filmie nie liczą się efekty, a osobiście cenie efekty w filmach sprzed wry komputerowej gdzie było wszystko kręcone różnymi technikami, na modelach, prawdziwe wybuchy,prawdziwy ogień. Do tego dodać trzeba ryzyko aktorów i utrata ich zdrowia to jednak podnosi wartość filmu, który ma przez to też swoją taką dusze, a nie pójście na łatwiznę i zrobienie wszystkiego cyfrowo.

ocenił(a) film na 7
Danteforum

Ale filmy przecież są inspirowane grą, postaciami, a nie mają i nigdy nie miały być kropka w kropkę ekranizacją danych części gier.
Seria filmów RE nie jest jakimś wybitnym arcydziełem. Trzeba tez pamiętać, że ludzie mają różne upodobania, ale moim zdaniem jak najbardziej trzymają poziom. Widowiskowej nawalanki zombie.

Co do gier, rzecz gustu, ja pomimo tego, że uwielbiam pierwsze trzy części, to także lubię te nowsze. Może i nie trzymają klimatu swoich poprzedniczek, ale mają w sobie to coś - każda część z osobna. Wiadomo, że lata biegną i technologia, jak i możliwości się zmieniają/rozwijają i system gry/walki też bywa zmieniany. Twórcy starają się rozwijać serie, na różnych poziomach, w różnych kierunkach, a czy trafia do kogoś, czy też nie, to już rzecz indywidualna.

Danteforum

zrób lepszy