Moim zdaniem reżyser się zgubił, niektóre wątki filmu powinny być wycięte, wtedy ewentualnie dałbym małego plusa. Film zaczyna się jak prawdziwe kino akcji, a później ku rozczarowaniu widza, pojawiają się wątki psychologiczne.
"... a później ku rozczarowaniu widza, pojawiają się wątki psychologiczne"
jestes wzorem dla mas
Przepraszam, ale reżyserzy na ogół nie gubią się w swoich filmach. To często widzowie się gubią w pełnym odczytaniu nieco skomplikowanej fabuły, a że nie chcą się do tego przyznawać, to jadą po filmie. Kiedy tylko zrekonstruuje się wszystkie wątki występujące w "Rewolwerze", to film od razu zyskuje w oczach. Polecam tym, którzy lubią filozoficzne wstawki. Poza tym jak nakręcić dobry film bez psychologii? Przecież jest ona ważna dla wytłumaczenia zachowań każdej jednostki ludzkiej.